www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
Nic by się nie stało, gdyby amstaff miał założony kaganiec. Policja w takich przypadkach wypisuje kilkuset złotowe mandaty. Właścicielowi niebezpiecznego czworonoga w tym przypadku się poszczęściło, właścicielka zaatakowanego psa nie zgłosiła sprawy policji. - Tym samym ominęła go kara, bo za coś takiego na pewno byłby mandat - mówi Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Nie zawsze sytuacje z agresywnymi psami kończą się "happy endem". Wystarczy wspomnieć czerwcowe pogryzienie kobiety przez czworonoga. Mieszkanka Lubicza z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala. We wrześniu z kolei w Kowalewie Pomorskim kundel zaatakował 2-letnią dziewczynkę, która bawiła się na własnym podwórku.