Angels powstali przed rokiem z inicjatywy grupy studentów UMK. Debiutancki sezon drużyna seniorów zakończyła na 4 miejscu w drugiej Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego (PLFA II). Natomiast juniorzy w szóstkę wystąpili gościnnie w barwach Warsaw Eagles, sięgając po złoty medal mistrzostw Polski w Bielawie.
Świat jest owalny
Futbol amerykański rozwija się w naszych kraju bardzo dynamicznie. Mecz finałowy polskiej ligi oraz starcie reprezentacji Europy z USA oglądało na Stadionie Narodowym w Warszawie po kilkadziesiąt tysięcy kibiców. W rozgrywkach w Polsce (4 klasy rozgrywkowe i turniej juniorski) w sezonie 2012 uczestniczyły 42 drużyny.
W nowym sezonie dołączy do ligi kolejnych 12 klubów, a w rozgrywkach juniorskich weźmie udział co najmniej 15 zespołów. W tym także po raz pierwszy pod własnym szyldem nasze "Anioły".
- Futbol amerykański jest drużynową dyscypliną sportu. Kontaktowość, idealne zgranie zespołu oraz widowiskowość sprawiają, że zyskuje popularność na całym świecie, także nad Wisłą. Rozgrywki ligowe organizuje się od 2006 roku, a tegoroczny finał na Stadionie Narodowym oglądało na żywo 23 tysiące kibiców - mówi Dawid Witnik z Angels.
Sprzęt do wzięcia
Dzisiejsza rekrutacja będzie obejmować drużynę seniorów (bez ograniczeń wiekowych) i juniorów (13-17 lat). Zajęcia prowadzi doświadczona kadra: Rafał Kaleta (torunianin, wychowanek Fireballs Wielkopolska, absolwent AWF Poznań), Marcin Mosakowski (wychowanek Mustangs Płock) oraz zawodnicy zagraniczni: Amerykanin Max Germain (absolwent University of Michigan) oraz Anglik Malcolm Garrett.
Nie trzeba się martwić o sprzęt. Klub dzięki wsparciu Międzynarodowej Federacji Futbolu Amerykańskiego (IFAF) i Polskiego Związku Futbolu Amerykańskiego otrzymał 27 profesjonalnych kompletów sprzętu juniorskiego wartości około 40 tys. złotych.
- Najważniejsze są chęci i serce do gry. Ze względu na duże zróżnicowanie pozycji na boisku w zasadzie bez znaczenia są warunki fizyczne, ale mile widziani są zawodnicy rozmiarów XXL. Gwarantujemy sprzęt, naukę gry i potem świetną zabawę - dodaje Witnik.