Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Anna Redzimska nie powinna być radną i wygasił jej mandat. Przypomnijmy, stało się tak, bo w ustawie o samorządzie gminnym w jednym z artykułów zapisano, że radny nie może prowadzić działalności z wykorzystaniem majątku gminy. I nie ma tu nic do rzeczy, że to udziały w spółce pielęgniarskiej, a „owym majątkiem” jest dzierżawa lokalu w ośrodku zdrowia. O szczegółach pisaliśmy wielokrotnie.
- Jest mi bardzo przykro, że sąd wydał taką decyzję - mówi Anna Redzimska. - Boże Drogi, przecież nie popełniłam żadnego przestępstwa. Płaciłam wszystkie rachunki rzetelnie i uczciwie. Nie zdawałam sobie sprawy, że taka działalność jest przeszkodą, by być radną.
Radna mówi, że nie wie jeszcze, czy wystartuje ponownie w wyborach. Wiadomo, że taka decyzja wiązałaby się przecież z konsekwencjami dla spółki. Redzimska z koleżankami-pielęgniarkami musiałyby przenieść siedzibę do innego lokalu, a więc wymówić dzierżawę i szybko znaleźć nowy lokal.
Tutaj na pewno nie chciałbyś zamieszkać. Zobacz nietypowe mieszkania do wynajęcia
- Nie odpowiem, czy wystartuję - mówi Redzimska. - Jeszcze nie rozmawialiśmy o tym w ramach koalicji, bo i nie było czasu - akurat trwają zebrania sołeckie. Zresztą, chcę trochę teraz się od tego zdystansować i odpocząć. Ostatnie dni były dla mnie zbyt stresujące.
Redzimska wspomina, że w 2014 r. wystartowała, bo miała wrażenie, że w jej Łęgu nic się nie dzieje i miejscowość jest pomijana przy inwestycjach.
Na razie znany jest jeden kandydat. To Janusz Smoleń, sołtys Łęga.
Kiedy będą wybory uzupełniające w Łęgu? Ta decyzja należy do komisarza wyborczego w Słupsku. Do tematu wkrótce wrócimy.
Eksluzywne wideo: Parlament Europejski przyjął rezolucję krytykującą sytuację w Polsce.