Protestujący rolnicy uważają, że ceny za niektóre działki sprzedawane przez bydgoski oddział ANR są za wysokie dla rolników (rekord w Kujawsko-Pomorskiem to ok. 123 tys. zł/ha). Obawiają się, że grunty trafiają także w ręce spekulantów, którzy odkupują ziemię od spadkobierców.
- W każdym ze zorganizowanych przetargów ograniczonych (w minionym roku, dla rolników indywidualnych w Kujawsko-Pomorskiem) w komisji przetargowej udział brał przedstawiciel gospodarzy, delegowany przez izbę rolniczą - podkreśla Edyta Zakrzewska, dyr. bydgoskiego oddziału ANR. - Przyniosło to efekt - nie było wniosków o odwołanie przetargów.
Zakrzewska dodaje, że ze względu na kończącą się (31 grudnia 2013 roku) możliwość korzystania z 2 proc. preferencyjnego oprocentowania przy zakupie ziemi na raty, agencja w porozumieniu z izbami skoncentrowała się na sprzedaży gruntów w trybie przetargów ograniczonych licytacyjnych. Dlaczego? Bo procedury w takim przypadku są krótsze, aniżeli dla przetargów ofertowych pisemnych (minimum 6 miesięcy) - wyjaśnia agencja.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...