Post prof. Bartyzela wywołał oburzenie środowisk akademickich.
Dr hab. Adam Leszczyński domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec naukowca. - Pracownik UMK, prof. Jacek Bartyzel, propaguje treści antysemickie i wzywa do nienawiści na tle rasowym na swoim publicznym profilu na Facebooku - dowodzi dr. hab Adam Leszczyński w piśmie do rektora. - Chciałbym w związku z tym zadać Panu pytanie - jako dziennikarz i publicysta (w portalu OKO.press): czy uważa Pan te wypowiedzi za licujące z godnością pracownika naukowego - profesora - Uniwersytetu? Jako pracownik naukowy - profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie - domagam się wszczęcia w tej sprawie postępowania dyscyplinarnego wobec prof. Jacka Bartyzela.
Uderza w lewicę i liberalizm
Prof. Bartyzel od października 2004 r. jest wykładowcą UMK w Toruniu. Kieruje Katedrą Hermeneutyki Polityki na Wydziale Politologii i Studiów międzynarodowych. Od lat 70. działał w opozycji demokratycznej, był internowany, a po 1989 r. udzielał się w kilkunastu prawicowych ugrupowaniach. Swoje poglądy polityczne określa mianem konserwatywnego monarchizmu. W książkach i artykułach uderza w lewicę, feminizm, liberalizm obyczajowy i demokrację.
Post prof. Bartyzela pojawił się krótko po konferencji w Paryżu, którą w ub. tygodniu zorganizowały Wyższa Szkoła Nauk Społecznych (EHESS), Krajowe Centrum Badań Naukowych (CRNS) i Fundacja Pamięci „Shoah”. Pojawiła się na niej też Polonia. Dr Agnieszka Haska z Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN i prof. Jean Charles Szurek z CRNS relacjonują, że była to zorganizowana grupa, która podczas wystąpień tupała, buczała i krzyczała m.in.: „Powinniście się wstydzić”. Po konferencji „Wiadomości” swój materiał opatrzyły paskiem „Festiwal antypolskich kłamstw”, a prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mówił:
Czas skończyć z wydawaniem polskich pieniędzy na publikacje, które uderzają w dobre imię Polski.
- W konferencji wzięli udział badacze francuscy i polscy, którzy przedstawili refleksje i wyniki najnowszych badań nad zagładą polskich Żydów, a także zagrożenia związane z prowadzeniem państwowej „polityki historycznej” w tym obszarze - komentuje dr Agnieszka Haska. - W przestrzeni medialnej powielane są nieprawdziwe informacje o tematyce wystąpień, prelegentom przypisywane są niewypowiedziane przez nich słowa, zaś wyrwane z kontekstu fragmenty nagrań są manipulowane i komentowane w sposób mający niewiele wspólnego z zamierzeniami autorów.
Rzecznik zbada sprawę
Dr Ewa Walusiak-Bednarek z zespołu prasowego UMK informuje: - Rektorzy zajęli się już tą sprawą. Teraz zostanie ona skierowana do rzecznika dyscyplinarnego. Rzecznik będzie tę sprawę badał. Ma na to trzy miesiące. Może sprawę umorzyć albo skierować do komisji dyscyplinarnej. Komisja przesłucha profesora i może go ukarać na osiem sposobów - najlżejszą karą jest upomnienie, najostrzejszą pozbawienie prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego na 10 lat.
Prof. Bartyzel nie odpowiedział na razie na pytanie, dlaczego zamieścił taką opinię na portalu społecznościowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!