Trudno przewidzieć, co jeszcze może spotkać Anwil w tym sezonie. Klub pożegnał dwóch trenerów, ośmiu zawodników, nieustannie ma problemy z kontuzjami pozostałych. Teraz jeszcze stracił Kyndala Dykesa, zdecydowanie najlepszego koszykarza Anwilu w ostatnich tygodniach.
Klub w specjalnym oświadczeniu wyjaśnił, że ważność straciły testy PCR zawodnika. Dodatkowo, nowa umowa, która będzie obowiązywać do 2023, wymaga nowego pozwolenia na pracę. Jak podkreśla Anwil, wszelkie procedury są w trakcie realizacji. Amerykanin na razie poleciał do rodzinnego Nowego Orleanu i tam będzie czekał na rozwój wydarzeń.
Nie nie zmienia faktu, że na treningach trener Przemysław Frasunkiewicz stracił kolejnego gracza. Dykes raczej nie zagra także w najbliższym meczu z Zastalem Zielona Góra. Dykes pod nieobecność Ivana Almeidy wyrósł na lidera włocławskiej drużyny. W barwach Anwilu notuje 15,8 pkt, 4 zbiórki i ponad 2 asysty.
Zobacz wideo: Najważniejsze transfery w PGE Ekstralidze TOP 5