Amerykanin mierzy 183cm i gra na pozycji rozgrywającego. Z wyglądu nie imponuje, ale to bardzo ciekawy zawodnik. Jest absolwentem University of Arkansas and Butler University. Karierę zawodową zaczynał w mocnej lidze australijskiej, w której w 2014 roku został nominowany do nagrody MVP.
Od 2017 roku grał w II lidze włoskiej. Ostatni spędził w zespole Pallacanestro Mantovana. Ze średnią punktów 19,3 był piątym strzelcem rozgrywek (m.in. za znanym z Torunia LaMarshallem Corbettem) przy bardzo dobrej skuteczności z dystansu (44 proc.), do tego dokładał 4,3 asysty.
Warto także przypomnieć sezon w mocnym Telekom Bonn. W 2015/16 Clarke notował w Bundeslidze 11,5 pkt oraz 2,9 asyst, a w Eurocup 11,1 pkt i 3,3 asyst. Był wówczas kolegą klubowym Michała Chylińskiego.
Kontrakt na razie zawarto na miesiąc, ale obie strony nie wykluczają współpracy do końca sezonu. Na razie Clarke wskoczy w miejsce Ivana Almeidy, który z powodu kontuzji będzie pauzował do początku grudnia.
Nowy gracz także Ostrowie. Nowym silnym skrzydłowym Stali został Carl Lindbom, który poprzednie dwa sezony spędził w Radomiu.
