Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek przegrał z Asseco Prokomem

TOMASZ FROEHLKE, [email protected], tel. 52 326 31 91
fot. Piotr Kieplin
Włocławianie nie mieli żadnego atutu w obronie, żeby zaskoczyć doświadczonych rywali. Popełnili najwięcej w sezonie - 17 strat i pozwolili zebrać sobie 17 piłek z tablicy.

Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek

Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek 91:78 (28:21, 20:18, 22:17. 21:22)

TABELA:

1. Asseco Prokom 12 24 1053:848
2. Anwil 12 22 989:916
3. Polpharma 12 20 870:837
4. Trefl 12 20 853:827
5. Turów 12 19 956:857
6. Znicz 11 18 791:777
7. Stal 12 18 892:944
8. Polonia Azbud 12 17 912:919
9. AZS 12 17 913:932
10. PBG Basket 12 16 932:994
11. Energa Czarni 11 15 814:823
12. Kotwica 12 15 898:973
13. Polonia 2011 12 14 922:1024
14. Sportino 12 14 887:1011

ASSECO PROKOM: Burrell 18, Logan 16 (1), Woods 16 (3), Ewing 13 (1), Hrycaniuk 10 oraz Harrington 6, Sow 4, Jagla 3, Seweryn 3 (1), Kostrzewski 1, P. Szczotka 1.
ANWIL: Jovanovic 18 (1), Joyce 14 (2), Dunn 8, Wołoszyn 6 (2), Pluta 5 oraz Sullivan 20, Szubarga 3, Chanas 2, Tuljkovic 2, Barycz 0.

Asseco Prokom Gdynia - Anwil Włocławek {zapis relacji live)

Anwil stracił najwięcej punktów w sezonie, nie licząc meczu po dwóch dogrywkach w Poznaniu (104). Mimo, że swój rekord punktowy w polskiej lidze ustanowił Rashard Sullivan (8/11 za 2, 10 zbiórek), nieźle spisał się Nikola Jovanović (5/8 z gry, 7/8 z wolnych), a w trzeciej kwarcie bardzo dobry moment miał James Joyce (5/8 z gry, 7 asyst) to było za mało na lidera PLK. Włocławianie popełnili aż 17 strat (rywale o 7 mniej) i przegrali walkę w zbiórkach 28-37 (10-17 w ataku). Aż 8 pkt. w niespełna 3 minuty Qyntela Woodsa bardzo źle wróżyły Anwilowi od pierwszych minut. Bartłomiej Wołoszyn starał się, jak mógł, ale w polskiej lidze Amerykanin jest nie do zatrzymania. Najważniejszejsze było, aby w miarę możliwości jak najbardziej utrudnić mu grę, a skupić się na maksymalnym wyłączeniu z gry pozostałych. Gdyby nie kilka prostych strat 9-punktowa przewaga gdynian do przerwy mogła być znacznie mniejsza. Trzy faule Ronniego Burrella w pierwszej kwarcie pomogły w przekroczeniu limitu zespołowego już po pięciu minutach, a kolejne faule gdynian nas punkty zamieniał bardzo skuteczny Jovanovic (12 pkt. w 1. kwarcie). W pierwszej połowie włocławianom jakby brakowało koncentracji w końcówkach obu kwart, gdy rywale uciekali na 9 pkt., mimo, że chwilę wcześniej był remis lub nieznaczna przewaga. W drugiej kwarcie najwięcej pożytku przynosiły zespołowe akcje, a podania Krzysztofa Szubargi (3 zbiórki, 3 asysty) i Jovanovicia kończył Rashard Sullivan. I znów po bardzo wyrównanej kwarcie w ostatniej minucie dwa błędy, kosztowały Anwil "trójkę" Woodsa i trafienie Burrella, a w efekcie przewagę 48:39. W przerwie trener Igor Griszczuk zwracał uwagę przede wszystkim na zbyt słabą obronę, co umożliwiło rywalom zdobycie aż 48 pkt. i zbyt częste rozgrywanie kontrataków. Tylko jej poprawienie mogło dawać nadzieje na zwycięstwo.

Zaczęło się obiecująco, bo sprawy w swoje ręce wziął Joyce, który pierwsze pięć minut po przerwie rozegrał po "profesorsku". Nie tylko jego rajdy i rzuty przyniosły efekt w postaci punktów (9), to jeszcze asysty umożliwiały zdobywanie ich przez partnerów. W 25 min. Asseco Prokom prowadził tylko 56:53, a zdenerwowany trener Tomas Pacesas wziął czas.

Potem jednak nastąpił koszmarny okres gry Anwilu i kolejne 5 minut przegrane aż 3:14. Nikt nie potrafił wykorzystać nonszalancji gdynian, mnożyły się straty i niecelne rzuty. Zamiast spokojnie punktować, kolejny błąd wykorzytstał Adam Hrycaniuk, rafiając z faulem, a Daniel Ewing wykorzystał trzy wolne po faulu Szubargi. Przewaga Asseco Prokomu wzrosła do 14 pkt., co umożliwiło już spokojne kontrolowanie meczu do końca.

Żaden z zawodników nie zadłużył na miano "Gwiazdy Anwilu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska