Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil z Chanasem? Sportino bez Bogavaca - w środę 2. kolejka PLK

TOMASZ FROEHLKE MACIEJ DRABIKOWSKI
Czy Rashard Sullivan (z lewej) zdominuje na tablicach Łukasza Ratajczaka i innych zawodników Trefla?
Czy Rashard Sullivan (z lewej) zdominuje na tablicach Łukasza Ratajczaka i innych zawodników Trefla? Fot. Piotr Kieplin
Anwil Włocławek być może już z Kamilem Chanasem chce zwycięsko zainaugurować przed własną publicznością 18. sezon w ekstraklasie. A Sportino Inowrocław znów bez Slavisy Bogavaca zamierza na wyjeździe zrehabilitować się za porażkę z pierwszej kolejki.

Chanas ostatnio był zawodnikiem PGE Turowa Zgorzelec. Nie przekonał jednak do siebie trenera Saso Obradovicia, stąd jego odejście ze Zgorzelca stało się faktem. Od razu rozpoczęły się rozmowy z Anwilem, choć klub oficjalnie tego nie pot wierdza. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, trwa wyścig z czasem, aby wypełnić wszelkie formalności. To kwestia bardziej skomplikowana, niż zwykle, bowiem Chanas jest zawodnikiem WKS Śląsk Wrocław, stąd uzyskanie dokumentów od wszystkich stron zajmie więcej czasu. Nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać.

Choć nie wiadomo, czy 24-letni zawodnik (188 cm) potwierdzi swoją przydatność na parkiecie, wydaje się, że w obecnej sytuacji jest to dobry ruch klubu. Chanas ma już doświadczenie w polskiej lidze z czasów gry w Śląsku Wrocław (2003-2008), a przed rokiem wyróżniał się w ekipie spadkowicza - Górnika Wałbrzych (10,8 pkt., ponad 24 min. gry). Może grać na pozycjach rzucającego obrońcy lub rozgrywającego, w czym pod nieobecność Bartłomieja Wołoszyna pomoże przede wszystkim Andrzejowi Plucie, ale także w razie potrzeby Krzysztofowi Szubardze i Mike Trimboliemu. No i oczywiście "wzbogaci" polski skład ekipy.

Początek sezonu w wykonaniu Anwilu to potyczki z beniaminkami. W pierwszej kolejce udało się w Warszawie pokonać młodzież Polonii 2011, ale dzisiaj zadanie będzie już znacznie trudniejsze. Zresztą Anwil ma już w tym sezonie na koncie porażkę z Treflem - 85:90 na turnieju przedsezonowym "Kasztelan Basketball Cup". W pierwszej kolejce sopocianie pokonali u siebie Energę Czarnych Słupsk (59:54), choć poziom meczu był bardzo słaby.

Powrót Kadziulisa

Trefl najsłabiej prezentuje się na pozycji rozgrywającego, gdzie poza 28-letnim Amerykaninem Cliffem Hawkinsem (186 cm) są jeszcze tylko niedoświadczeni: 22-letni Marcin Makander (187) i o dwa lata młodszy Jakub Kietliński (175). Jedynym nominalnym środkowym jest 27-letni Litwin Saulius Kuzminskas (211), który w pierwszej kolejce był najlepszy na parkiecie (18 pkt., 6 zbiórek, po dwie asysty, przechwyty i bloki). Znacznie większa rotacja jest na obu pozycjach skrzydłowych oraz rzucającego obrońcy. Do Włocławka wróci były zawodnik Anwilu, Litwin Gintaras Kadziulis, którego zmiennikiem jest w Treflu Iwo Kitzinger. Na niskim skrzydle Marcin Stefański zmienia się z Pawłem Malesa, a na silnym - Paweł Kowalczuk z Łukaszem Ratajczakiem i 23-letnim Amerykaninem Lewrance Kinnardem (202).

Slavisa wyjechał

Z postawy w pierwszym meczu z Polpharmą Starogard Gd. żaden z graczy Sportino nie może być zadowolony. Błędów nie uniknęli nawet najlepsi Anthony Anderson i Sani Ibrahim. Na więcej stać też Teda Scotta, tak znakomicie dysponowanego w przedsezonowych zawodach. Niestety, nie ma szansy, że w Kołobrzegu wystąpi już Serb Slavisa Bogavac, który ostatnio leczył uraz stawu skokowego. Wyjechał do Serbii załatwiać sprawy wizowe i zagra dopiero w następnej kolejce. Nie udało się też pozyskać nowego zagranicznego gracza w miejsce Roberta Jarvisa.

- W pierwszym meczu górę wzięło zdenerwowanie. Za bardzo chcieliśmy pokazać się kibicom z dobrej strony - mówi Przemysław Łuszczewski, skrzydłowy Sportino. - W Kołobrzegu nie możemy sobie pozwolić na porażkę. Musimy zwyciężyć. Z takim nastawieniem podchodzimy do tego spotkania.

Kotwica na inaugurację uległa w Poznaniu 66:74. Dobrze spisali się Łukasz Wichniarz (16 pkt.), Darell Harris (16 pkt., 13 zb.) i Bartosz Diduszko (15 pkt., 7 zb.). Trener Paweł Blechacz ma w składzie trzech Amerykanów. Obok środkowego Harrisa (205), także rozgrywającego Omni Smitha (25, 190) i białego centra Briana Freemana (23, 208). Na obwodzie grają Polacy: Wichniarz, Diduszko, Harris Danesi, Szymon Rduch i Dawid Bręk. Pod koszem Harrisa i Freemana wspiera Piotr Stelmach. Wichniarz po słabym sezonie w barwach Sportino, odbudował się w Kotwicy, Diduszko z każdym rokiem robi postępy, a Hanesi wrócił do kraju po studiach w USA.

Mecze we Włocławku i Kołobrzegu rozpoczną się o 18.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska