Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquapark z Bydgoszczy... odpływa

(ast)
Radni zepsuli humor Konstantemu Dombrowiczowi, nie zgadzając się na poręczenie kredytu na budowę aquaparku, Na zdjęciu ze swoim zastępcą Maciejem Grześkowiakiem
Radni zepsuli humor Konstantemu Dombrowiczowi, nie zgadzając się na poręczenie kredytu na budowę aquaparku, Na zdjęciu ze swoim zastępcą Maciejem Grześkowiakiem Fot. Jarosław Pruss
- Wspólnie z bydgoszczanami zbudujemy aquapark - deklaruje prezydent Konstanty Dombrowicz. Nie zdradził jednak, jak ma zamiar to zrobić, a w środę radni po raz kolejny odrzucili poręczenie kredytu na inwestycję w Bydgoszczy.

Jak głosowali radni?

Jak głosowali radni?

"Za" byli: Janusz Drozdalski, Felicja Gwincińska, Dorota Jakuta, Tadeusz Kondrusiewicz, Jacek Rosół, Elżbieta Rusielewicz, Zbigniew Sobociński, Ewa Starosta, Michał Sztybel, Lech Zagłoba-Zygler, Maciej Zegarski.

"Przeciw" byli: Jacek Bukowski, Kazimierz Drozd, Marek Gralik, Stanisław Grodzicki, Bernadeta Różańska-Majchrzak, Marek Jeleniewski, Łukasz Kowalski, Piotr Król, Jarosław Kubiak, Lech Lewandowski, Anna Mackiewicz, Blanka Olszewska, Stefan Pastuszewski, Małgorzata Stankiewicz, Robert Sych, Jarosław Wenderlich.

Prezydent po pierwszej negatywnej decyzji radnych w sprawie poręczenia kredytu, tym razem zastosował sprytny zabieg. Przygotował jeden projekt uchwały, w którym oprócz aquaparku znalazły się też m.in. dodatkowe pieniądze dla Ryanaira, na odbudowę fontanny Potop czy zabezpieczenie szkolnych dachów przed śniegiem.

Bydgoscy radni drugi raz nie zgodzili się, by miasto poręczyło kredyt na aquapark. Tylko 11 rajców było za, 17 głosowało przeciw.

Część radnych była oburzona postępowaniem prezydenta. Komisja gospodarki komunalnej zaproponowała zaś, by odbyły się dwa głosowania. I chociaż wniosek komisji poparto, prezydent Dombrowicz nadal nie chciał zgodzić się na rozdzielenie głosowań. Ogłoszono więc drugą przerwę, która z planowanej pół godziny, przeciągnęła się do niemal 2 godzin.

Zanim jednak doszło do ogłoszenia drugiej przerwy, była pierwsza i gorąca dyskusja.

A zaczęło się od wniesienia na mównicę w sali sesyjnej opasłych tomów z podpisami blisko 61 tysięcy mieszkańców. Przypomnijmy, że kiedy radni 28 lipca odrzucili poręczenie kredytu, Konstanty Dombrowicz zaczął szukać poparcia wśród bydgoszczan. Wolontariusze, ale również urzędnicy i nauczyciele zbierali podpisy poparcia dla budowy aquaparku.

- To bydgoszczanie chcą aquaparku, a ja jako prezydent wybrany przez mieszkańców, muszę spełniać ich marzenia - mówił wskazując na teczki z podpisami prezydent Dombrowicz.
Jednak Marek Gralik, radny Prawa i Sprawiedliwości, stwierdził, że podpisy były zbierane pod presją. - Są tam przecież podpisy urzędników i nauczycieli, a nawet z tego co słyszałem, gimnazjalistów, osób niepełnoletnich. Moi uczniowie sami mówili, że podpisywali się dla jaj - dodał Gralik.

Tradycyjnie w obronie prezydenta wystąpił Michał Sztybel z Klubu Radnych Konstantego Dombrowicza. - Widocznie mamy w Bydgoszczy 61 tysięcy urzędników i dyrektorów szkół oraz ludzi niemyślących - mówił z ironią. Po czym wręczył radnemu Gralikowi 2 zaproszenia do aquaparku w Solcu Kujawskim. - Żeby zobaczył pan, ile korzystających z tamtego parku wodnego osób mogłoby przyjeżdżać do Bydgoszczy - skomentował.

Lech Zagłoba-Zygler, radny Platformy Obywatelskiej, tłumaczył, dlaczego zagłosuje za aquaparkiem: - To kolejne miejsce, gdzie młodzi ludzie będą mogli spędzić wolny czas. Zyskujemy nowe miejsca pracy i promocję dla Myślęcinka oraz całej Bydgoszczy - wymieniał.

Dorota Jakuta, przewodnicząca Rady Miasta, stwierdziła, że aquapark jest potrzebny mieszkańcom. - Nie możemy go rozpatrywać przez pryzmat kampanii wyborczej, bo jak Dombrowicz przegra wybory, nie on będzie przecinał wstęgę - mówiła.

- Jest pani przewodniczącą Rady Miasta, a nie prezydenta - skomentował Tomasz Rega, radny PiS i wiceprzewodniczący rady.

Prezydent, który na początku nie chciał zgodzić się na dwa głosowania, w końcu ustąpił. Radni przegłosowali więc gładko korektę budżetu. Przewiduje m.in. 700 tys. zł dla linii lotniczej Ryanair z tytułu opłat marketingowych, 592 tys. zł dla gimnazjów, 250 tys. zł na odbudowę fontanny Potop.

Głosowaniem w sprawie aquaparku radni zajęli się na zwołanej błyskawicznie przez prezydenta kolejnej sesji. Wynik jednak nie był po myśli Konstantego Dombrowicza. Przeciwko zagłosowało 17 radnych, tylko 11 było za. Przypomnijmy, że bank Nordea chce udzielić kredytu spółce Aquapark Bydgoszcz- Myślęcinek. Wymaga jednak poręczenie od miasta.

Po głosowaniu mówił: Bydgoszczanie chcą aquaparku, szkoda, że radni nie rozumieją potrzeb mieszkańców. Prezydent dodał też: - Wspólnie z bydgoszczanami zbudujemy aquapark.

- Robimy swoje - powiedział nam Robert Musiał, wiceprezes spółki Aquapark Bydgoszcz- Myślęcinek. - Trwają prace projektowe. O tym, co będzie dalej, i tak zdecyduje zgromadzenie wspólników. Decyzja radnych komplikuje nasze plany, ale ich nie przekreśla - dodał.
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska