Jeżeli sami nie mamy wiedzy albo czasu i ochoty na projektowanie naszego wymarzonego domu krok po kroku, możemy te prace zlecić architektowi. Tyle, że taki fachowiec za swoją usługę może wziąć od nas nawet kilka tysięcy złotych. Może więc pogłówkować trochę i zrobić to, co on za nas mógłby zrobić?
Nie wzoruj się na żurnalach i katalogach prezentujących pomysły na wnętrza. Nie zawsze to, co pokazują, będzie dobrze prezentowało się w realu.
Najlepiej będzie, gdy projekt naszego lokum znajdzie najpierw odzwierciedlenie na papierze. Nie ma co projektować bez kartki i ołówka w ręku. Wymyślanie urządzenia jest dobre, ale na chwilę, a potem i tak o wszystkim zapominamy. Potem może się okazać, że meble się nam nie pomieszczą. Należy wszystko narysować na kartce w pewnej skali.
Weźmy pod uwagę konkretne prace, choćby wymianę instalacji, malowanie, tynkowanie, zakup mebli, sprzętów RTV i AGD. Zaplanujmy te działania krok po kroku. Wszystko musi iść w porządku chronologicznym. Nie ma przecież co najpierw malować czy zakładać podłogi, a potem dopiero wymieniać instalacji. Nie radzimy też kupować mebli przed malowaniem.
Każde prace powinny zawierać kosztorys. Podliczmy wszystkie zaplanowane działania. Jeśli wiemy, że nie wystarczy nam pieniędzy, spróbujmy poprzesuwać koszty. Może dzięki temu, że kupimy tańsze panele podłogowe, będziemy mogli kupić ładniejsze żyrandole?
Projektując mieszkanie, musimy pamiętać, żeby wykorzystać istniejące w mieszkaniu wnęki, kąty, wysokości. Lepiej, jeżeli zaprojektujemy szfę wysoką do sufitu niż gdyby została kilkudziesięciocentymetrowa, niezagospodarowana luka.
