Wilki Morskie Szczecin - Artego Bydgoszcz 40:69 (13:16, 14:17, 7:15, 6:21)
WILKI MORSKIE: Mandir 11 (1), 5 zb., Kaczmarczyk 4, 7 zb., Kraayeveld 2, 11 zb., 3 as., 3 prz., Adamowicz 2, Radwan 2, 4 as. oraz Sosnowska 6, Stasiuk 6 (1), Mrozińska 4, Kotnis 3 (1).
ARTEGO: Carter 17, 8 zb., 6 prz., Mowlik 14 (3), 6 zb., 5 as., Metcalf 11 (2), 3 as., Koc 6, 11 zb., Jeziorna 0, 6 zb., 3 as. oraz Lawson 14, 12 zb., Pietrzak 7 (1), 3 as., Maj 0.
Pierwsza połowa była nerwowa, a przez to wyrównana. Gospodynie stawiały opór, ale pomagały im w tym bydgoszczanki, notując momentami 25-procentową skuteczność. Co prawda Artego prowadziło, nawet 8:14 i 20:29, ale nie potrafiło utrzymać przewagi. Jedynie Mowlik była skuteczna, dobre momenty miał Lawson, ale fatalnie pudłowały Carter, Metcalf i Koc.
Na szczęście bydgoszczanki w 2. połowie sięgnęły po swą silną broń - defensywę. Jeszcze w 23. min było 32:36, ale potem Wilki Morskie praktycznie przestały istnieć. "Trójka" Pietrzak, punkty Koc, Carter, Mowlik, "trójka" Metcalf, na którą "trójką" odpowiedziała tylko Mandir. Gdy na początku 4. kwarty dobitką popisała się Lawson, a Metcalf znów trafiła z dystansu, zrobiło się 34:53. Do końca trwała egzekucja, a wtedy właśnie rozstrzelały się wysokie Amerykanki w Artego. Twardą obroną zespół gości sprawił, że w 3. kwarcie "WIlczyce" trafiły zaledwie 3/16 z gry i popełniły 9 strat, a w 4. kwarcie 1/14 z gry i dołożyły 4 straty! W ciągu ostatnich 5 minut zdobyły tylko 6 "oczek".
Dzięki tej wygranej i porażce Energi w Krakowie Artego wróciło na 3. pozycję, a przy porażce AZS Gorzów z CCC Polkowice, ponownie odskoczyło najgroźniejszej drużynie w rywalizacji o play off.
Teraz w BLK dwutygodniowa przerwa, bo w następny weekend w Koninie finał Pucharu Polski. W sobotę, 15 marca Artego w derby podejmie Energę.