https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz walczyło dopóki starczyło sił

(as)
Jessika Lawson mija Izabelę Piekarską z AZS Gorzów.
Jessika Lawson mija Izabelę Piekarską z AZS Gorzów. Archiwum
Nie pomogło rekordowe 30 punktów Leah Metcalf oraz 21 zbiórek Jessiki Lawson. Artego doznało w Gorzowie trzeciej porażki w sezonie. I znów straciło Justynę Jeziorną.

AZS Gorzów - Artego Bydgoszcz 76:71 (19:19, 22:17, 16:15, 19:20)
AZS: Spani 21 (5), Losi 16 (2), Piekarska 15 (3), 12 zb., Zoll 14 (1), 12 as., 4 prz., Nwagbo 7, 8 zb. oraz Dźwigalska 3 (1), 6 zb., Trębicka 0.
ARTEGO: Metcalf 30 (4), 7 as., Mowlik 13 (3), Jeziorna 10, Lawson 10, 21 zb., Kraayeveld 8 (2), 8 zb. oraz Pietrzak 0.

Bez Gali (już do końca sezonu), Mieloszyńskiej-Zwolak (3-4 tygodnie przerwy) oraz Szybały (czeka ją operacja stopy), z Jeziorną, która trenowała dwa razy po kontuzji twarzy. Sześć zawodniczek w rotacji. Na dobrą sprawę nie było szans na sukces. Co prawda w AZS grało siedem koszykarek, ale bydgoszczanki w takim składzie "ciągną" już kilka tygodni.

Przeczytaj także: Artego Bydgoszcz pokonało Widzew. Astoria przegrała we Wrocławiu [zdjęcia]
- Walczyliśmy dopóki były siły - mówi trener Tomasz Herkt. - Dziewczyny w końcówce zatraciły skuteczność, ze zmęczenia traciły piłki, ale mecz był wyrównany, fajny do oglądania, było dużo walki, celnych rzutów za 3 punkty (w sumie aż 21! - red.). Tak naprawdę rozstrzygnął się w samej końcówce, gdy słabo grająca do przerwy Piekarska trafiła nam dwa razy za 3 punkty. Nie zdołaliśmy już na to odpowiedzieć. Myślę, że gdybyśmy byli z 2-3 zawodniczkami więcej, to wygrana byłaby pewna. Co więcej, w 2. kwarcie znów uderzenie w twarz dostała Jeziorna i nie dała rady wrócić po przerwie na parkiet. W czwartek pojedzie do szpitala, zobaczymy czy to jaki poważny uraz czy bardziej ból po poprzedniej kontuzji - dodaje szkoleniowiec.

Mecz była wyrównany, choć AZS miał momenty, że potrafił odskoczyć nawet na 9 pkt.: 49:40 i 73:64. Gdy Metcalf zmniejszyła straty do 70:64, z dystansu trafiła Piekarska, a gdy Lawson trafiła na 73:68 (1,5 minuty do końca), nie pomyliła się świetna Spani.

Już w sobotę o 17.00 Artego w kolejnym trudnym spotkaniu podejmie Basket ROW Rybnik.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska