Rzecznik Sądu Okręgowego Zbigniew Siuber zapewnia jednak, że naszym sądom nie grozi paraliż. W okręgu włocławskim, czyli sądach w Lipnie, Aleksandrowie i Włocławku pracuje siedmiu asesorów. Na razie wszyscy prowadzą sprawy i wydają wyroki, jednak niebawem może się to zmienić. Dotychczas asesorzy, aby zostać sędziami musieli orzekać przez trzy lata.
W tym czasie wydawali także wyroki, ale zdaniem Trybunału Konstytucyjnego było to niezgodne z prawem. Trybunał uz-nał, że asesor nie może tego robić i dał czas rządowi do maja na rozwiązanie problemu.
W kraju spośród 8,5 tys. sędziów jest 1,5 tys. asesorów. Jeśli nie mogliby wydawać wyroków, sądy, na których opieszałość i tak już wszyscy narzekają, pracowałyby jeszcze wolniej. Niektórym groziłby całkowity paraliż, bo sprawy rozpatrywane przez asesorów trzeba będzie powtórzyć.
- U nas problem ten dotknie przede wszystkim nie petentów, ale samych asesorów, którzy, jeśli weto prezydenta zostanie utrzymane, będą powoływani na stanowisko asystentów, co sprawi, że zmniejszą się ich wynagrodzenia - mówi sędzia Zbigniew Siuber.
Prezydent Lech Kaczyński zawetował przygotowaną przez rząd ustawę, która do roku skracała okres pracy w sądzie niezbędny do otrzymania nominacji sędziowskiej. Gdyby nie to, pracujący we włocławskim okręgu asesorowie już
niebawem zostaliby sędziami i problemu by nie było. - Jeden na pewno zdąży otrzymać nominację przed majem, bo już złożono wniosek o nadanie tytułu sędziego - wyjaśnia rzecznik Siuber. - Pozostali, jeśli nie będą mogli, od maja nie wydadzą żadnego wyroku. Rzecznik twierdzi, że nie spowoduje to większych perturbacji.
Jego zdaniem, sądom z okręgu włocławskiego paraliż nie grozi. Nawet, w sytuacji, gdy wszystkie sprawy, w których orzekali asesorzy będą musiały zostać powtórzone. A tak się stanie, gdy asesorzy nie zakończą prowadzonych przez siebie spraw do maja.
Zbigniew Siuber mówi jednak, że skoro znają termin, po którym stracą uprawnienia do wydawania wyroków na pewno postarają się do tego czasu zakończyć prowadzone sprawy. Poza tym wciąż jest szansa, że weto prezydenta zostanie odrzucone i rząd znajdzie jednak sposób na rozwiązanie problemu.