Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ASF. Świnie z Podlasia do utylizacji w Kujawsko-Pomorskiem

Lucyna Talaśka-Klich
pixabay.com
Producenci trzody chlewnej są zaniepokojeni . Nie chcą, by świnie ze stad zakażonych wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF) jeździły z Podlasia do zakładu utylizacyjnego na Kujawach.

"Czy wożenie likwidowanego stada świń zakażonego wirusem ASF po kraju jest sposobem na zwalczanie tej choroby? - czytamy w piśmie Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.„Za niewątpliwy błąd należy uznać decyzję Inspekcji Weterynaryjnej w sprawie wyboru miejsca utylizacji stada 566 świń z ostatniego piątego ogniska ASF (czyli afrykańskiego pomoru świń - przyp.red.) w gospodarstwie położonym w miejscowości Rębiszewo-Studzianki, w gminie Wysokie Mazowieckie” - czytamy w piśmie Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej. „Zdecydowano bowiem, że utylizacja odbędzie się w odległym o 350 km zakładzie utylizacyjnym w Jezuickiej Strudze.”

 

Wirus groźny , ale nie dla ludzkiego zdrowia

Afrykański pomór świń (ASF) to choroba wirusowa, która stanowi zagrożenie dla świń i dzików, ale nie dla zdrowia ludzi. Powoduje olbrzymie straty ekonomiczne. Po wykryciu tej choroby we wschodniej części Polski niektóre kraje (w tym Rosja, w której ASF występuje od dawna) przestały kupować polską wieprzowinę. Dlatego tak ważne dla naszych rolników jest jak najszybsze wyeliminowanie afrykańskiego pomoru świń.

 

Związkowcy zwracają uwagę, m.in. na to że „Transport zabitych zwierząt do Jezuickiej Strugi przebiegał ze strefy ochronnej do rejonu wolnego od ASF, gdzie wcześniej nie była notowana obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń. Mało tego, na miejsce utylizacji wybrano woj. kujawsko-pomorskie, czyli rejon intensywnej produkcji trzody chlewnej, który charakteryzuje się dużym zagęszczeniem populacji świń i dzików.”

 

Dodają, że „skoro doszło do tak niefrasobliwej decyzji to należy sprawdzić jakim specjalistycznym transportem utylizowane stado zostało przewiezione na tak dużą odległość.” Zadają wiele pytań, np.: „Czy transport był konwojowany? Czy kierowca został przeszkolony na wypadek jak ma postępować w przypadku rozszczelnienia pojazdu? Czy kierowca posiadał odpowiednią odzież ochronną i co się z nią potem stało? Czy wykonał staranne odkażenie swojego ciała po zakończeniu transportu? Jak odkażono pojazdy, którymi wykonano transport? Z uwagi na liczbę zwierząt do transportu musiało być użytych kilka samochodów. Czy jechały one w konwoju, czy oddzielnie? Czy transport odbywał się jednym samochodem, który wykonał kilka kursów? Czy samochody zatrzymywały się po drodze? Jeśli tak to w jakich miejscach? Czy miejsca te natychmiast odkażono? ”

 

- To pismo w poniedziałek skierowaliśmy do ministra rolnictwa i głównego lekarza weterynarii - powiedział Aleksander Dargiewicz, dyr. biura Krajowego Związku Pracodawców - Producentów Trzody Chlewnej.

 

Twierdzą, że zachowano wszelkie procedury

W zakładzie Struga w Jezuickiej Strudze (pow. inowrocławski) powiedziano nam, że wszelkie procedury zostały zachowane, a utylizację przeprowadzono pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej.

 

- Niewiele jest w Polsce zakładów mogących zutylizować świnie ze stad, w których stwierdzono ASF - stwierdził Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii. - Wybraliśmy najlepsze, najbezpieczniejsze oferty, transport zwierząt do woj. kujawsko-pomorskiego także odbywał się z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa.

 

- Nie mam zastrzeżeń do zakładu w Jezuickiej Strudze, ale niepokoi mnie utylizacja tak daleko od ogniska wystąpienia choroby - twierdzi Jan Biegniewski, wiceprezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”. - Zbieg niekorzystnych okoliczności, takich jak np. rozbicie auta przewożącego świnie, może doprowadzić do przedostania się wirusa.

 

Związek pracodawców zwraca uwagę, że jeśli nie ma zakładu w pobliżu ogniska wystąpienia choroby, to należałoby stosować grzebaliska zwierząt przy fermie, na której wirus się pojawił: „Tymczasem w naszych kraju nie jest możliwe zastosowanie grzebaliska bez zgody Ministerstwa Środowiska.” Dodają, że w Polsce brakuje koordynacji między resortami i to uniemożliwia sprawne zwalczanie choroby. 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska