Austriacki parlament zatwierdził w czwartek wprowadzenie od przyszłego miesiąca obowiązkowych szczepień przeciwko Covid-19 dla dorosłych, stając się pierwszym krajem europejskim, który to zrobił.
Wszystkie partie, z wyjątkiem skrajnej prawicy, poparły ten pomysł, nowe prawodawstwo zostało przyjęte 137 głosami za i 33 głosami przeciw.
Do tej pory 72 proc. mieszkańców Austrii jest w pełni zaszczepionych - zgodnie ze średnią dla całej Unii Europejskiej wynoszącą nieco ponad 70 proc., ale kilka procent poniżej sąsiadów, takich jak Włochy i Francja.
Zgodnie z nowym prawem, po początkowej fazie osoby, które nie chcą się szczepić, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 3600 euro od połowy marca.
Początkowo rząd chciał objąć wszystkich w wieku 14 lat i starszych, ale teraz moa jest tylko o dorosłych, z wyjątkiem kobiet w ciąży i tych, którzy mają zwolnienie lekarskie.
Przywódca skrajnie prawicowej Partii Wolności (FPOe) Herbert Kickl wystąpił przeciwko ustawie, twierdząc, że „toruje ona drogę do totalitaryzmu w Austrii”. Przysiągł, że sam będzie odmawiał szczepień wbrew nowemu prawu.
Szczepienie to szansa dla naszego społeczeństwa na osiągnięcie trwałej wolności, ponieważ wirus nie może nas dalej ograniczać – powiedział centroprawicowy kanclerz Karl Nehammer przed debatą w parlamencie.
Obowiązek szczepień całej populacji wprowadzono tylko w trzech państwach - Tadżykistanie, Turkmenistanie i Watykanie. W innych krajach, na przykład w tym Wielkiej Brytanii, Włoszech i Grecji, obowiązują obowiązkowe szczepienia dla pracowników służby zdrowia lub niektórych zawodów wymagających częstego kontaktu z ludźmi.
