https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada nie dla nas

Bogdan Dondajewski [email protected]
Zabiegamy o budowę autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia i dalej w kierunku południowym. Każde opóźnianie tej inwestycji (...) to dramatyczne skutki dla naszego miasta - uważa prezydent Torunia.
Zabiegamy o budowę autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia i dalej w kierunku południowym. Każde opóźnianie tej inwestycji (...) to dramatyczne skutki dla naszego miasta - uważa prezydent Torunia. mapka GP
Województwo kujawsko-pomorskie będzie chyba jedynym regionem Europy, w którym fragment autostrady zostanie zastąpiony drogą o niższym standardzie.

Jak zakończy się całe zamieszanie?

Jak zakończy się całe zamieszanie?

Tego nie wiedzą nawet drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Skoro rząd wrócił do rozmów z GTC, to zawiesiliśmy przetarg na budowę tego odcinka. Musimy więc czekać na zakończenie negocjacji - mówi Marek Kowalczyk, dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA.

Tak się stanie, jeśli rząd nie dojdzie do porozumienia z konsorcjum Gdańsk Transport Company.

W ten sposób rząd zostawia sobie alternatywę w przypadku kolejnego zerwania rozmów w sprawie wysokości opłat za przejazd autostradą A1.

Z Grudziądza do Torunia
Sytuacja jest poważna, bo dzięki koncesji GTC jest jedyną firmą, która ma prawo budować odcinek "jedynki" z Gdańska do Torunia. I potem pobierać opłaty za przejazd tą trasą.

Potwierdził to sąd, do którego odwołało się GTC, gdy poprzedni rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego, próbował zrezygnować zusług konsorcjum i budować A1 z pieniędzy państwowych.

Skutek jest taki, że konsorcjum ma mocną pozycję przetargową i jeśli rząd nie zgodzi się na proponowane przez nie opłaty, to zerwie umowę.

Dlatego by jednak nie płacić horrendalnego odszkodowania konsorcjum ministerstwo infrastruktury wymyśliło, że zamiast autostrady zbuduje... drogę ekspresową. A ta, choć darmowa, będzie budowana według obniżonych standardów. Informację tę potwierdził wczoraj premier Donald Tusk.

Dla nas oznacza to kłopoty, bowiem pomysł rządu dotyczy nierozpoczętego jeszcze fragmentu trasy z Grudziądza do Torunia.

Obecnie konsorcjum GTC kończy bowiem budowę autostrady z Gdańska do miejscowości Nowe Marzy koło Grudziądza. Czyli północnych granic naszego województwa.

Samorządy przerażone

Pomysł jest szeroko krytykowany przez lokalne samorządy. Jego realizacja może bowiem oznaczać poważne opóźnienia i korektę miejscowych planów inwestycyjnych.

- Zabiegamy o budowę autostrady A1 z Nowych Marz do Torunia i dalej w kierunku południowym. Każde opóźnianie tej inwestycji, w tym spowodowane zmianą kategorii z autostrady na drogę ekspresową, to dramatyczne skutki dla naszego miasta - uważa Michał Zaleski, prezydent Torunia.

Wtórują mu włodarze Grudziądza.

- Nie wyobrażam sobie zmiany planu budowy autostrady. Zwłaszcza ze strony koncepcyjnej, która wymaga kolejnych lat przygotowań - mówi Marek Sikora, zastępca prezydenta Grudziądza.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bol
Wszystko zaczyna sie od deb***nych decyzji na szczeblu rzadowym. Dlaczego nie moglismy pojsc za dobrym przykladem chocby Czechow. Sprzedajemy winiety i zbieramy na budowe. Wszystko jest jasne i klarowne. Tylko, ze proste i klarowne numery w naszym kraju nie chodza! Przy prostych przepisach nikt nie moglby brac w lape! Kiedys juz wydymano nas na doplatach do paliw na budowe drog - kasa znikla, a drog dalej nie ma. Teraz oddano budowe w prywatne rece, zamiast zostawic autostrady w gestii panstwa. Patrzac co dzieje sie z oplatami na A4 (Krakow - Katowice), czy na platnym odcinku A2, to strach sie bac ile nas walnie po kieszeni przejazd np. z Gdanska do Cieszyna. Jeszcze chyba nie jest za pozno, zeby te sprawy poprostowac!!!
p
p.wlodziu
Ot mamy polską rzeczywistość.Należy zadać sobie pytanie: kto w tym kraju rządzi- Rząd czy GTC/inne konsorcja/?Przecież po obu stronach są fachowcy-to rząd dyktuje warunki i ustala zasady a w ostatecznosci wydaje decyzje.Widać z tego,że wszystko jest odwrócone.Cierpi na tym tylko społeczeństwo i w rezultacie w dalszym ciągu będziemy jeżdzić dziurawymi drogami a o autostradach możemy pomarzyć. I gdzie tu Europa?Wróćmy wreszcie do konika i wozu drabiniastego- ekolodzy będą sie cieszyć- a Europejczycy Polskę będą omijać wielkim łukiem.Czy tego chcemy?
F
FC4A22
NIECH TAK WOJ.WARMIŃSKO-MAZURSKIE NIE JĘCZY, BO LUBLESKIE DRUGIE POD WZGLEDEM WIELKOSCI W RP, NIE BĘDZIE MIEC W OGÓLE AUTOSTRAD!!!WIĘC O CO TEN CAŁY JĘK????SŁYSZAŁEM OSTATNIO WYPOWIEDZI RÓZNCH SZPECÓW, RÓŻNYCH OPCJI POLITYCZNYCH, OD NIBY AUTOSTRAD, KTÓRZY MÓWILI,ŻE TAM GDZIE MIAŁY BYĆ AUTOSTRADY OD DAWNA,MAJĄ BYĆ DROGI EKSPRESOWE!!??..AUTOSTRADY PO POLSKU TO JEDEN WIELKI PRZEKRĘT KORUPCYJNY...MÓGŁBY SIĘ ZAJĄC TYM SZTAB FACHOWCÓW=PROKURATORÓW, BO TO JUŻ JEST MEGA KPINA!~~!!!A ILU CWANIAKÓW SIĘ UWŁASZCZYŁO NA TYM TO BÓG JEDEN WIE!!!
B
BZ29
Zgadzam się!Te opłaty za autostrady są najwyższe na świecie.Później będą nimi jeździć nieliczni (tak już jest po wprowadzeniu opłat na A-1 Gdańsk-Tczew),a zarządzający autostradami będą mówili co mamy za głupie społeczeństwo-najpierw chcieli autostrad,a teraz nie chcą nimi jeździć.Takie są niestety nasze realia i fakt,że nasze firmy (ich zarządzający) kompletnie nie mają pojęcia o prowadzeniu biznesu.Ich teoria opiera się na stwierdzeniu:wydoić jak najwięcej (oczywiście tylko dla siebie-prywatnie),a dać z siebie jak najmniej.Takim firmom życzę szybiego bankructwa,a ich szefom bezrobocia lub pensji na poziomie 1.000zł (choć w ich przypadku to niemożliwe,bo tacy zawsze spadną na 4 łapy)!!!Ja na pewno nie będę dokładał do ich kolejnego merca i mam nadzieję,że inni też postąpią podobnie!!!
n
nashek
Nie znam szczegółów, ale dla mnie 25 groszy za kilometr (czyli np. z Torunia do Gdańska około 35 zł w jedną stronę) to duża przesada. Wolałbym jechać za darmo drogą dwujezdniową np. taką jak z Łodzi do Częstochowy. Jak wybudują autostradę płatną to i tak duża część kierowców wybierze jazdę starą 1, a autostrada będzie dla bogatych a chyba nie o to chodzi.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska