Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w Niewieścinie. Poniżanie uczniów, bicie ich, podglądanie w szatni - zarzuty stawiane wuefiście są poważne

Agnieszka Romanowicz
- Skarga nie przyniesie szkole nic dobrego, tylko osłabi autorytet nauczycieli - uważają państwo Waszak.
- Skarga nie przyniesie szkole nic dobrego, tylko osłabi autorytet nauczycieli - uważają państwo Waszak. Andrzej Bartniak
Skarga dotyczy Janusza Waszaka, nauczyciela wf, informatyki i historii w Szkole Podstawowej w Niewieścinie. Żona tłumi skargi składane na męża. Pismo trafiło do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy i wójta gminy Pruszcz. Obie strony wszczęły postępowanie w tej sprawie.

- Musimy zwrócić uwagę na problem, który w tej szkole trwa od lat. Jeśli nie zajmą się nim zewnętrzne strony, nie zostanie rozwiązany, bo dyrektorką szkoły jest żona pana Waszaka. Od lat wycisza ona żale zgłaszane jej przez rodziców i mimo naszych apeli, nie ma o nich wzmianki w protokołach z wywiadówek - uczulają autorzy pisma, złożonego do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy i wójta gminy Pruszcz.

Dodają przy tym, że pani dyrektor przymyka oko na wyczyny męża, bo sama się go boi. - To furiat, nie panuje nad sobą - mówią rodzice. - Poniża dzieci podczas zawodów: ty cioto, babo, nieudaczniku, ty idiotko, jesteś porąbana! Jak wpadnie w szał, chwyta ucznia za bluzę i rzuca nim o podłogę. Szarpie dzieci, popycha. Jednej dziewczynce wyszorował twarz zmrożonym śniegiem. Skaleczył ją, mamy na to zaświadczenie lekarskie. - Córka skończyła szkołę w Niewieścinie w 2014 roku. Często wracała z niej z płaczem. Nauczyciel wf kazał dziewczynkom przebierać się w szatni, a sam opierał się o drzwi i patrzył na nie z uśmiechem. Nasze dziecko było tak zastraszone, że błagało, żeby przenieść je do innej szkoły.

Więcej wiadomości ze Świecia na www.pomorska.pl/swiecie.

Ta katorga trwa już kilka lat, dlatego przyłączamy się do rodziców, którzy nie godzą się na takie traktowanie dzieci. - Od pana Janusza często zalatuje alkoholem. Popija w szkole i znika, gdy idzie z klasą nad jezioro. Potem pojawia się w towarzystwie innych mężczyzn. Kilka razy dzieci znalazły flaszkę w jego szkolnej szafce. Wiadomo, że pan Waszak ma z tym problem, przecież stracił prawo jazdy, bo kierował "na cyku". Nic sobie z tego nie robi, bo pod skrzydłami żony czuje się bardzo pewnie.

Jolanta Waszak, dyrektor szkoły w Niewieścinie od trzech kadencji zapewnia, że pierwszy raz zajmuje się skargą na jej męża, który nauczycielem jest od 24 lat. - Nigdy też nie było takich nieporozumień z rodzicami. Współpraca z nimi zawsze układała się wzorowo. Dotąd zgłaszali tylko drobiazgi i załatwialiśmy je na bieżąco. Ta sprawa wypłynęła podczas wywiadówki w listopadzie i dotyczy jednej, najstarszej klasy.

Padły wtedy cztery zarzuty: - Rozmowa z mieszkańcem wsi podczas spaceru z klasą po Niewieścinie, za głośne komendy w trakcie zawodów; upomnienie ucznia, żeby posprzątał błoto, które zostawił w sali oraz zbyt zdecydowane rozdzielenie braci, którzy bili się na boisku - wylicza Jolanta Waszak.
- Przeprosiłem za to rodziców, próbowałem im to wyjaśnić - dodaje Janusz Waszak. - Miałem patrzeć jak brat kopie brata? Oderwałem ich od siebie. A krzyki w sporcie? Pewnie moje głośne komentarze typu: "Co to było!", ktoś mógł zrozumieć "cioto". A ja nie znoszę tego słowa, nie używam go. Nieprawdą jest, że znikam podczas spacerów. Raz zagadnął mnie miejscowy gawędziarz, stanąłem przy nim na rogu ulic, żeby zewrzeć grupę, która rozeszła się z kolumny. Uważam, że nie ma w tym nic złego, podobnie jak w upomnieniu, żeby uczeń posprzątał błoto, które wniósł dlatego, że - wbrew zasadom - nie zmienił butów.

Państwo Waszak nie kryją żalu, że rodzice złożyli skargę do wójta i kuratorium, i jeszcze zwrócili się z nią do mediów.- Po ostatnim spotkaniu z rodzicami uznałam sprawę za wyjaśnioną - tłumaczy Jolanta Waszak.

- Liczę, że zostanie wyjaśniona do końca, ale tyle błota na nas wylali, że pewnie coś z niego zostanie - martwi wuefista. - I jeszcze twierdzą, że podglądam uczennice. To kolejny absurd! Wyciąganie utraty mojego prawa jazdy to następny chwyt poniżej pasa. Zapłaciłem już za to karę i zapewniam, że nie piję w szkole. Skoro są takie podejrzenia, dlaczego nikt nie wezwał policji, żeby sprawdziła stan mojej trzeźwości? Cała ta sytuacja nie przyniesie nic dobrego, tylko osłabi autorytet nauczycieli i szkoły.

Pod skargą na małżonków podpisało się kilkunastu rodziców.- Wielu odmówiło podpisu, ale nie dlatego, że się z nami nie zgadzają, tylko w obawie przed konsekwencjami. Państwo Waszak dowiedzieli się, że jeździmy po domach uczniów i idąc naszym śladem przekonywali ich rodziców, żeby nie podpisywali się pod naszym pismem do wójta i kuratorium - argumentują autorzy pisma.

Jednak nie wszystkie opinie na temat pana Waszaka i jego żony są krytyczne.- Janusz? - dziwi się nasz rozmówca. - Złego słowa o nim nie słyszałem, a znam go od dawna. Wesoły, dowcipny, aktywny, fajne rzeczy dzieją się w tej szkole. Ubliżanie nie mieści mi się w głowie. Dzieciaki wymyślają różne rzeczy, ale teraz to chyba przesadziły.

- A ile ubliżań ze strony uczniów i ich rodziców muszą znosić nauczyciele? - pytają inni. - Doszło do przesady, bo nauczyciel musi obchodzić się z nimi jak z jajkami i oni to wykorzystują. Ciekawe, co by było, gdyby tak ktoś przyjrzał się temu, co dzieje się w domach tych rodziców, którzy podpisali pismo do kuratorium? Ilu z nich ma na koncie pijaństwo, domowe awantury, szarpanie dzieci?

- Nigdy nie byłem świadkiem agresji pana Waszaka wobec uczniów. Gdybym to zauważył, na pewno bym zareagował. Możliwe, że pozwala sobie na rękoczyny, gdy nikt dorosły tego nie widzi, dlatego dzieci pożaliły się rodzicom. To stanowczy mężczyzna, a pani dyrektor jest delikatną kobietą, jednak to, co dzieje się w ich domu, nie jest moją sprawą.

Kuratorium na razie nie chce się wypowiadać w tej sprawie. Postępowanie wyjaśniające skargę dopiero zostało wszczęte. Do tematu wrócimy w marcu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska