Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Azor sam nie sprzątnie. Ty musisz to zrobić!

(my, dz)
Pan Roman Maniszewski z Bydgoszczy zawsze ma przy sobie jakieś woreczki. - Kilka razy zdarzyło mi się, że nie było torebek w pojemnikach, a ja nie wyobrażam sobie, żeby nie posprzątać po moim piesku - mówi. Gdyby wszyscy właściciele czworonogów tak robili, niepotrzebne byłyby żadne mandaty, a miasto byłoby czyste i nie spotykałyby nas niemiłe "niespodzianki”.
Pan Roman Maniszewski z Bydgoszczy zawsze ma przy sobie jakieś woreczki. - Kilka razy zdarzyło mi się, że nie było torebek w pojemnikach, a ja nie wyobrażam sobie, żeby nie posprzątać po moim piesku - mówi. Gdyby wszyscy właściciele czworonogów tak robili, niepotrzebne byłyby żadne mandaty, a miasto byłoby czyste i nie spotykałyby nas niemiłe "niespodzianki”. fot. Tomek Czachorowski
Jaka jest psia kupa każdy widzi. A po roztopach mnoży się nam w oczach. Czy mandaty to jedyna recepta na zdyscyplinowanie właścicieli czworonogów?

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

- Co robisz, chłopczyku?
- Zbieram psie kupy.
- Bardzo ładnie, ale tu jedną zostawiłeś.
- Taką już mam.

Dialog z rysunku Marka Raczkowskiego zna pół Polski.

Słynny rysownik i bojownik o czyste chodniki i trawniki już niejeden raz próbował zwrócić oczy narodu na problem odchodów. Podczas wizyty w Radiu Tok FM w 2006 roku przyznał się do udziału w happeningu, podczas którego wetknął w ekskrementy na trawnikach siedemdziesiąt biało-czerwonych chorągiewek. Mimo rozgłosu "afery gównianej", problem pozostał i rozrasta się do rozmiarów kupy dinozaura.

Dowolne osiedle w Bydgoszczy. Tu slalom pomiędzy odchodami rozpoczyna się już na schodach do klatki. Później jest jak u Hitchcocka, napięcie rośnie. - Ja sprzątam po swoim podopiecznym. Nie mam z tym kłopotu. Piesek jest już stary, ledwo się rusza, więc nie ucieka i jego kupkę nietrudno znaleźć. Wykorzystuję reklamówki, które dostaję od całej rodziny. Mam spory zapas. Może wystarczy do końca naszych dni - mówi pan Józef Kniter z osiedla Leśnego w Bydgoszczy.

Tych, którzy nie mają pod ręką reklamówki może czekać przykra niespodzianka. - Za to wykroczenie wystawiamy mandat do 500 złotych. W styczniu ukaraliśmy dziesięć osób - informuje Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych.

Dziesięć mandatów w porównaniu do tysięcy ekskrementów w całym mieście to żaden wynik.

W Bydgoszczy, podobnie jak w innych miastach regionu, władze wciąż szukają złotego (?)środka. Stefan Pastuszewski, były wiceprezydent miasta, pomimo iż był solidarnościowym opozycjonistą i jest doskonałym literatem, zapamiętany został przez mieszkańców z pomysłu zorganizowania publicznych wychodków dla zwierząt - wydzielonych w parkach miejsc na "dwójeczkę" (drugi punkt w cenniku publicznych toalet) czworonożnych pupili.

Dzisiaj Bydgoszcz stawia na prewencję i represje. - Na terenie Śródmieścia rozlokowaliśmy 27 podajników z woreczkami na odchody. Dziesięć dodatkowych zamontowało bydgoskie schronisko dla zwierząt. Do automatu trzeba wrzucić pięćdziesiąt groszy, jednak jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy, to jesteśmy w stanie przekazać woreczki bezpłatnie. Nie ukrywam, że liczymy też na efekty kar straży miejskiej - tłumaczy Zbigniew Pałka, szef wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska bydgoskiego ratusza. - Obecnie nie planujemy wprowadzenia ekip sprzątających odchody przemysłowymi odkurzaczami - dodaje dyrektor Pałka.

Od początku 2009 roku w Bydgoszczy nie trzeba już płacić podatku od posiadania psa czy kota. Opłaty (66 złotych) nie zniesiono za to w Inowrocławiu. W ubiegłym roku z tego tytułu wpłynęło do miejskiej kasy 180 tysięcy złotych. Za te pieniądze zostały m.in. zakupione trzy odkurzacze do sprzątania nieczystości w parkach, na skwerach i ulicach podległych gminie. Pracują cały rok.

- Odkurzacze to tylko dodatek, a mieszkańcy są zobowiązani do przestrzegania regulaminu o utrzymaniu czystości i porządku w mieście - zaznaczają urzędnicy.

W 2009 roku inowrocławscy municypalni nałożyli 67 mandatów i pouczyli 35 właścicieli psów. W tym roku ukarali dziesięć osób.

Jeszcze niższe niż w Inowrocławiu są przychody z podatku za psy we Włocławku, wahają się w granicach 120 tysięcy złotych. Miasto, oprócz podajników na woreczki, dysponuje też "Azorkiem" - jedyną w mieście maszyną do zbierania odchodów, która, niestety, sprawia coraz więcej problemów. Akumulatorowy pojazd, kupiony w 2005 roku, zaczyna płatać figle.

- Bateria długo się ładuje, a energii wystarcza zaledwie na pół dnia pracy - mówi Zdzisław Koziński, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej włocławskiego magistratu. Koziński nie kryje, że sceptycznie podchodzi do "wynalazku", zakupionego przez poprzednie władze miasta, zaś sprzątanie ręczne uważa za bardziej skuteczne.

Także Toruń od lat bezskutecznie walczy z plagą psich odchodów. Zaczęło się od papierowych torebek, na które nie było chętnych. Trzy lata temu na Starówce pojawiły się humorystyczne naklejki, a na właścicieli psów znów czekały bezpłatne rękawice i worki. I znów magistrat poniósł klęskę. - Część worków umieszczonych przy koszach na śmieci została rozkradziona - mówi Maria Madyda z biura Toruńskiego Centrum Miasta. - Zdecydowaliśmy, że zorganizujemy specjalną kampanię.

Akcja "Czysty Toruń" rozpocznie się 21 marca. Na razie ratusz nie chce ujawniać jej szczegółów. Wiadomo, że pochłonie 150 tysięcy złotych.

W podobne akcje nie wierzy Ryszard Kuczyński z Grudziądza. - Moim zdaniem winni są zarówno właściciele zwierzaków, jak i municypalni . Ludzie są niewychowani, nie przeszkadza im brud, a strażnicy przymykają na to oko.

Uwaga! Wysychające psie kupy pylą salmonellą, jajami tasiemca i larwy wędrującej trzewnej, wywołującej toksokarozę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska