https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwie wspólnoty mieszkaniowe na bydgoskim Błoniu chcą się ogrodzić. Miasto powiedziało: Nie

Maciej Czerniak
Mieszkańcy wspólnot przy ulicy Okrzei 7 i 9 chcieliby wznieść ogrodzenie. To w ich przekonaniu jedyny sposób na ukrócenie wizyt nieproszonych gości
Mieszkańcy wspólnot przy ulicy Okrzei 7 i 9 chcieliby wznieść ogrodzenie. To w ich przekonaniu jedyny sposób na ukrócenie wizyt nieproszonych gości Google Street View
Hałasy, oddawanie moczu w klatkach schodowych, wulgarne odzywki i niszczenie mienia. Z tym borykają się mieszkańcy bloków przy ulicy Okrzei 7 i 9 w Bydgoszczy. Jedyne wyjście, jakie widzą, to ogrodzić budynki i teren przyległy. Do tego jednak potrzeba zgody prezydenta miasta.

- Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ zagrożone jest życie i zdrowie mieszkańców - potwierdza przedstawicielka firmy Bydgoscy Zarządcy Nieruchomości. To administrator bloków należących do dwóch wspólnot, przy ulicy Okrzei 7 i 9.

W liście, który przysłano w tej sprawie do redakcji, czytamy, że "otoczenie budynków jest nagminnie, od wielu lat" miejscem odwiedzanym przez osoby w bezdomności, ale także przez tych, którzy mają problem alkoholowy. Często przebywają tam również "osiedlowi imprezowicze", którzy "zaśmiecają teren, załatwiają potrzeby fizjologiczne, zakłócają mieszkańcom dni, wieczory oraz noce".

To Cię może też zainteresować

Intruzi są spotykani przez lokatorów wspólnoty na klatkach schodowych. Nieproszeni goście "nie zachowują się przyzwoicie, co więcej, wszczynają awantury i zaczepiają dzieci".

Zniszczone ławki, domofony i drzwi

- Za każdym razem wzywana jest policja, jednakże akcje nie odnoszą skutku, ponieważ następnego dnia bezdomni ponownie dostają się na klatki - słyszymy u zarządcy terenu. - Co więcej, wspólnoty mieszkaniowe narażone są na dodatkowe koszty, ponieważ bezdomni wyrywają elektrozaczepy, tym samym uszkadzając drzwi oraz domofony.

"Teren zewnętrzny jest zabrudzony, ławki poniszczone, a wokół boksów śmietnikowych oraz klatek jest bardzo dużo odpadów po alkoholach i papierosach" - czytamy w liście do redakcji przesłanym pod koniec maja.

BZN w imieniu członków wspólnoty nie widzą innego wyjścia z sytuacji, niż ogrodzić teren. Tu jednak pojawił się problem. Obszar wokół bloków nie należy do wspólnoty, ale jest przez nią dzierżawiony od miasta. Zgodę na postawienie ogrodzenia musi zatem wydać Urząd Miasta Bydgoszczy. Jak ustaliliśmy, BZN wystąpili do miasta w tej sprawie już w marcu ubiegłego roku, decyzja jednak była odmowna.

Do Marty Stachowiak, rzeczniczki prasowej prezydenta Bydgoszczy skierowaliśmy pytanie o to, czym motywowana była taka decyzja miasta. Czekamy na odpowiedź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Władysław
Co to za bzdury? Wymyślanie żeby się odgrodzić. Mieszkam całe życie na Okrzei 9, od 54 lat. Powodem nie jest monopolowy, problemem są mieszkańcy którzy tam mieszkają. Kupują alkohol i piją na ławce. Nikt obcy tam nie przychodzi, sami pijecie. Hipokryci
R
Rafal
Mieszkam na Okrzei. Problemem tu nie jest brak ogrodzenia tylko CAŁODOBOWY sklep monopolowy, który powoduje wszystkie "dolegliwosci".
D
Dalia
Bardzo słuszna decyzja. Niszczenie, zaśmiecanie i nocowanie to nie tylko problem wspólnot, takie incydenty zdarzają sie również na osiedlach należących do spółdzielni mieszkaniowych. Mamy ogrodzić np. całe Bartodzieje, bo bezdomni notorycznie niszczą drzwi do klatek?

Problemem jest brak na ulicach patroli straży lub policji, kiedyś można ich było spotkać jak robili obchód osiedli, dzisiaj tylko stoją tam gdzie można kasę zarobić.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska