Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałagan w Polsce - Moskwa górą

rozmawiał Jacek Deptuła
Dr Agnieszka Bryc
Dr Agnieszka Bryc
Rozmowa z dr Agnieszką Bryc z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK

- Minister Radosław Sikorski został znów odprawiony z kwitkiem przez Rosjan?
- Dyplomatycznie odpowiadając - nie. W rzeczywistości niczego innego strona polska nie mogła się spodziewać. Dla Rosjan kwestia wraku pozostaje jedynym instrumentem wpływu na sytuację społeczną w Polsce. Absolutną przewidywalność PiS Rosjanie wykorzystują dla destabilizowania sytuacji wewnętrznej w naszym kraju.

- Może Sikorski popełnił błąd mówiąc wcześniej publicznie o interwencji UE?
- Dyskrecja była zdecydowanie wskazana, pamiętając jak sile interesy łączą Unię z Rosją. Upublicznienie rozmowy lady Ashton było bardzo niezręczne.

- Były ambasador w Rosji Stanisław Ciosek ostro skrytykował za to ministra Sikorskiego...
- Mało kto, tak jak ambasador Ciosek, zna mechanizmy dyplomacji rosyjskiej. W obronie Sikorskiego można powiedzieć, że UE jest jedynym wsparciem Polski w momentach kryzysowych w stosunkach z Rosją. Rosjanie bardzo nie lubią rozmawiać z silniejszym, preferują rozmowy dwustronne, w których są zdecydowanie silniejsi. Zatem decyzja ministra była pod tym względem słuszna. Jednocześnie Ciosek ma rację twierdząc, że Rosjanie będą się rewanżować, jak np. za udział Polski w pomarańczowej rewolucji. Mogą też wywierać presję na Niemców, z którymi łączą ich szczególne interesy. I tu - uspokajając "prawdziwych Polaków" - należy stwierdzić, że kanclerz Merkel chyba nie będzie podatna na naciski. W 2013 r. odbędą się w Niemczech wybory i Merkel mogłaby być oskarżona o nadmierną uległość wobec Rosji.

Czytaj: Politolog: Prezes pokazał prawdziwą twarz

- Czy nie jest to świadome działanie Rosji? Im bardziej polscy politycy będą skłóceni, tym lepiej dla Moskwy?
- Oczywiście! W środowisku wewnętrznie skłóconym jest Rosjanom wygodniej rozgrywać swoje interesy. Dlatego nieeksponowanie polityki historycznej przez PO nie jest porzuceniem sprawy, a dowodzi zrozumienia zasad gry z Rosją. Nieprzypadkowo Rosjanie wykorzystują to, co im pozostało, czyli kwestię smoleńską. Dlatego kiedy Polacy wykazywali malejące zainteresowanie "Smoleńskiem", należało sprawę odświeżyć. I tu pojawiały się nowe informacje, wątki, zdjęcia. A PiS według rozpisanego w Moskwie scenariusza reagował tak, jak życzy sobie Kreml. Problem polega więc nie na Moskwie, która gra jak umie i dzięki PiS-owi jest skuteczna, a właśnie na polskiej opozycji, która tych mechanizmów nie chce zrozumieć i daje się bezbłędnie wykorzystywać w tej rosyjsko-polskiej grze.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska