Mowa konkretnie o formularzu wypełnianym przy otwieraniu konta. Fortis chce wiedzieć, czy klienci mają "istotny wpływ na sprawy publiczne", a więc, czy są np. szefami państw, rządów, resortów, rodziną takich osób lub utrzymują z nimi "bliskie stosunki biznesowe".
- Dwa tygodnie temu wysłaliśmy pismo do KNF, by zainteresowała się treścią oświadczenia bankowego. Można mieć zastrzeżenia, że to dyskryminacja jednych, a uprzywilejowanie innych osób - usłyszeliśmy w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
Marta Chmielewska-Racławska z biura prasowego KNF zapewnia, że sprawdzą czy Fortis miał prawo zadawać takie pytania.
Tymczasem Grzegorz Kloska, dyrektor bydgoskiego oddziału Fortis Banku wyjaśnia, że to tylko kwestia czasu, a wszystkie banki zaczną drukować podobne formularze. - Takiej wiedzy wymaga dyrektywa Unii Europejskiej. Jesteśmy pierwsi, ponieważ należymy do zagranicznej grupy.
Obowiązek identyfikacji osób zajmujących eksponowane stanowiska polityczne to wymóg UE, który ma przeciwdziałać korupcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?