Spis treści
Od 4 czerwca w mBanku pojawi się opłata za wypłatę w bankomacie BLIK-iem. Za taką transakcję klienci zapłacą jak za wypłatę kartą.
mBank zaskoczył. Trzeba płacić za BLIKA?
Decyzja mBanku zaskakuje tym bardziej, że banki na różne sposoby zachęcają klientów do korzystania z BLIKA i to się im udaje, ponieważ np. za e-zakupy Polacy najczęściej płacą właśnie BLIK-iem.
W tej grupie najwięcej jest najmłodszych ankietowanych od 18. do 29. roku życia (81 proc.) oraz osób ze średnich miast od 50 do 250 tys. (65 proc.).
Możemy mieć do czynienia w nowym trendem w branży, czyli banki najpierw zachęcają klientów do usługi, a, gdy już ich do niej przekonają, wprowadzają opłaty.
Obrót bezgotówkowy jest dla banków tańszy
To nie koniec zmian w mBanku. Jak wylicza portal bankier.pl, od kwietnia wyłączył on bankomaty Euronetu i Santander Banku z warunków preferencyjnych. Za wypłatę z bankomatów innych niż mBanku trzeba zapłacić 5 zł. Bezpłatne są tylko wypłaty powyżej 300 zł, było 100 zł, tylko w bankomatach własnych i Planet Cash. W ofercie pojawił się nowy ROR „eKonto do usług”. Jest za darmo, a karta będzie kosztować 9 zł, jeśli klient nie wykona transakcji na co najmniej 350 zł. Doszła prowizja za wypłatę gotówki w kasie sklepu (cashback), wynosi 2 zł. Z 7 do 10 zł wzrosła opłata za kartę do eKonta osobistego. 18 zł kosztuje abonament na darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów.
Jak można się domyślać, zmiany w portfelu najbardziej odczują przede wszystkim klienci korzystający z gotówki.
- Banki tłumaczą podwyżki wzrostem kosztów prowadzenia działalności – rocznie nawet o 20 proc.
- Mają na celu przekierowanie klienta do tańszych kanałów obsługi.
- Są pochodną zmian w prawie, które powodują wzrost wydatków na obsługę gotówki. Stoją za tym też regulacje unijne, które nakładają na banki kosztowny obowiązki weryfikacji klientów i przeciwdziałania praniu pieniędzy w przypadku obrotu gotówkowego.
- Obrót bezgotówkowy jest dla banków tańszy.
Klient nie jest "e" to płaci jak za zboże
Przypomnijmy przy okazji, że od stycznia w górę poszły opłaty i prowizje w banku Credit Agricole. Podwyżki objęły klientów biznesowych oraz rolników indywidualnych. Część opłat uda się uniknąć korzystając bardzo aktywnie z e-konta.
Od 20 marca PKO BP stopniowo wyłącza płatności zbliżeniowe kartą podpiętą do aplikacji IKO. W aplikacji mobilnej należy IKO zmienić płatności HCE na BLIKA zbliżeniowego.
- Płatności zbliżeniowe Blikiem są bezpłatne i wliczane do warunków, które zwalniają klientów z opłaty za kartę debetową lub za konto osobiste - podkreśla Piotr Wardziak, ekspert z biura prasowego PKO BP. - Płatności w walutach obcych są przeliczane na złotego bez opłaty dla banku za przewalutowanie, po kursie Mastercard z dnia płatności. Klienci PKO BP mogą płacić zbliżeniowo także za pomocą Google Pay, jak również zegarkiem albo opaską za pomocą Garmin Pay, SwatchPAY! i Xiaomi Pay - dodaje ekspert z PKO BP.
Koniec plastikowych kart?
Od 20 marca PKO BP wydaje plastikowe karty kredytowe tylko na zamówienie klienta - trzeba złożyć wniosek! Do 19 marca klient PKO BP po otrzymaniu pozytywnej decyzji w sprawie karty kredytowej czekał, aż bank prześle mu plastik do domu. Teraz może korzystać z cyfrowej karty od razu po akceptacji banku. Wkrótce bank wprowadzi także cyfrowe karty debetowe, a kolejny etap to rezygnacja z kart fizycznych.
Od kwietnia zmienił się również cennik w BNP Paribas. Wyższa jest opłata za prowadzenie Konta Otwartego dla Ciebie (2,5 zł). Można jej uniknąć, logując się co najmniej raz do bankowości internetowej lub aplikacji mobilnej.
