Grudzień był już czwartym z kolei miesiącem, w którym banki ogłaszały i przedłużały promocje, rezygnowały z prowizji, obniżały marże i były gotowe finansować większą niż wcześniej część domu.
Co istotne, coraz więcej wniosków kredytowych rozpatrywanych jest pozytywnie, bo w bankach powraca chęć do finansowania nieruchomości.
Jak pokazały ostatnie dane Związku Banków Polskich, w październiku podpisano 18,4 tys. umów kredytowych o wartości 3,73 mld zł. Istnieją więc spore szanse, że czwarty kwartał minionego roku będzie lepszym okresem niż ostatnie trzy miesiące 2008 r.
Wszystko dlatego, że ten rok - podobnie jak 2008 r. - ma szansę upłynąć pod znakiem kredytów hipotecznych, a nie kredytów gotówkowych. Przy okazji „zarzucają haczyk” na inne usługi finansowe klienta, któremu pożyczyli na mieszkanie.