Do rywalizacji o medale MŚ rozpoczynającej się w czwartek przystąpią dwie bydgoskiej kajakarki i trzech kajakarzy. Największe nadzieje na czołowe lokaty związane są ze startem kajakarek, które w ostatnich latach z docelowych imprez nie wracały z pustymi rękami. Liderkami kadry Tomasza Kryka są najbardziej doświadczone Beata Mikołajczyk z UKS Kopernik (6 medali MŚ) oraz sprinterka Marta Walczykiewicz.
Popularna Becia, podobnie jak jej partnerka z igrzysk z Rio de Janerio Karolina Naja, miała początkowo inne plany na ten sezon (macierzyństwo), skoro jednak, na razie, nie udało się tych zamierzeń zrealizować, wróciła do wiosłowania w kajaku i z powodzeniem wspiera młodsze koleżanki.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
W mistrzostwach Europy w bułgarskim Płowdiw samotnie zdobyła srebro na 1000 m, powtórzyła to w czwórce na 500 m z Dominiką Włodarczyk z Zawiszy, Anną Puławską i Katarzyną Kołodziejczyk, zaś w dwójce z Puławską, na tym samym dystansie, dołożyła brąz. W Racicach Mikołajczyk popłynie z tymi samymi partnerkami w dwójce i czwórce na 500 m.
- Jaki będzie tego efekt? Nigdy nie prorokuję, zawszę chcę dać z siebie wszystko i uzyskać jak najlepszy rezultat. A czy da to medal przekonamy się na linii mety, choć powtórka z Płowdiw byłaby mile widziana - prognozuje kajakarka Kopernika.
Kajakarki ostatni etap przygotowań realizowały na zgrupowaniu w węgierskim Szeged, skąd bezpośrednio udały się na miejsce mistrzostw.
- To mój ulubiony tor. W Racicach zdobywałam medale mistrzostw Europy i Pucharu Świata - wylicza Mikołajczyk. - Przyjechałyśmy tutaj nastawione bardzo optymistycznie. Wszystkie jesteśmy zdrowe i pełne wiary w swoje umiejętności.
Sportowe Podsumowanie - odcinek 22.
Umiarkowany optymizm panuje też w grupie kajakarzy, prowadzonych przez bydgoskiego szkoleniowca Mariusza Słowińskiego. To będzie jego trenerski debiut, jako szkoleniowca całej grupy kajakarzy. Wcześniej zajmował się sprinterami oraz indywidualnie przygotowywał Piotra Siemionowskiego do IO w Londynie.
- Wiem, że w ostatnich latach kajakarze nie spisywali się na miarę oczekiwań. Grupa była w kryzysie. W tej sytuacji naszym celem będą miejsca w finale A. A jeżeli już takowe, któraś z osad wywalczy, to poprzeczka zostanie podniesiona wyżej - zdradza Słowiński.
DOŁĄCZ DO NA FACEBOOKU
W okresie przygotowań kajakarze mieli przebłyski dobrej dyspozycji. W ME zdobyli nawet srebrny medal na 1000 m. Ta konkurencja, niestety, nie będzie już w Tokio olimpijską, lecz czwórka na dystansie o połowę krótszym. W tej sytuacji trener najlepszych kajakarzy zgłosił właśnie do tej konkurencji. Popłyną w niej Martin Brzeziński z Zawiszy, Bartosz Stabno, Rafał Rosolski i Dawid Putto z UKS Kopernik, Słowiński liczy też na dwójkę na 1000 m Stabno - Rosolski. Brzeziński wystartuje jeszcze w K-1 1000 m, zaś w sprinterskiej dwójce popłynie wraz z Pawłem Kaczmarkiem, klubowy kolega Brzezińskiego - Piotr Mazur.
W mistrzostwach wystartują również kanadyjkarki i kanadyjkarze, lecz w tych osadach nie ma przedstawicieli bydgoskich klubów.