W tej sprawie interpelacje do prezydenta złożyło dwóch radnych: Tomasz Puławski z SLD i Mirosław Jamroży z PiS.
Ten drugi otrzymał list od mieszkańców ulicy Świętojańskiej. - W ciągu doby naszą ulicą przejeżdża ok. 3,7 tysiąca pojazdów, po wprowadzeniu ruchu dwustronnego będzie to 6 tysięcy pojazdów. Świętojańska jest bardzo wąska, ma ok. 7 metrów szerokości. Na ulicy znajdują się stuletnie kamienice wymagające renowacji. Natężenie ruchu pojazdów spowoduje degradację infrastruktury budowlanej - argumentują mieszkańcy.
- Przez nieprzemyślane decyzje władz miasta naraża się mieszkańców ulicy na olbrzymi poziom hałasu i stężenie spalin. Dlaczego prezydent Bruski zamierza przeprowadzić remont w wysokości 3,5 miliona złotych ulicy Cieszkowskiego dla lobbystów wykupujących kamienice dla luksusowych apartamentów i hotelu. Dlaczego nie wstrzymano realizacji tego pomysłu do czasu wybudowania ulicy Nowomazowieckiej? - pytają mieszkańcy Świętojańskiej.
Radny Puławski w imieniu bydgoszczan ze Świętojańskiej wyraża m.in. obawy, że w czasie przebudowy Cieszkowskiego, na ulicy Świętojańskiej dojdzie do zmian w dotychczasowym układzie drogowym, co z kolei wpłynie na komfort życia i bezpieczeństwo. - Ludzie obawiają się likwidacji miejsc parkingowych oraz wprowadzenia ruchu dwukierunkowego - argumentuje radny.
- Planowane wprowadzenie ruchu dwukierunkowego na Świętojańskiej wynika z projektowanej przebudowy Cieszkowskiego - odpowiada Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta miasta. - Nie zakłada się jednak znaków „zakaz zatrzymywania się”, będą nadal obowiązywały.
Wiceprezydent Kozłowicz dodaje, że prognozy ruchu wskazują, iż natężenie ruchu wzrośnie o 35, a nie o ponad 62 procent. - Prace budowlane zaplanowano na przyszły rok. Nie potrwają jednak dłużej niż 4 miesiące - dodaje.