Nad pięknym jeziorem Lubranieckim zimą można spotkać tylko nielicznych spacerowiczów. Podobnie jak nad wieloma innymi akwenami w regionie, tak i tu po stopnieniu śniegu okazało się, że... przybyło śmieci. - Niestety, one nie wzięły się znikąd - mówi Paweł Wiktorski, burmistrz Lubienia. - Niektórzy ludzie wciąż nie rozumieją, że sami na własne życzenie niszczą środowisko...
Podobnie jak w latach poprzednich, wielkie porządki nad jeziorem Lubanieckim rozpoczną się na przełomie marca i kwietnia. - W tym roku czeka nas także coś więcej niż tylko sprzątanie - mówi burmistrz Wiktorski. - Będziemy odbudowywać molo, mocno "nadgryzione" zębem czasu. Na ten cel przeznaczono pięćdziesiąt tysięcy złotych. To niemało - przyznaje burmistrz, ale dzięki temu molo po rekonstrukcji będzie jak nowe.
Latem jezioro jest częstym miejscem wypadów weekendowych turystów z Łodzi, Kutna. Przyjeżdżają tu także włocławianie, których kusi cisza, ładne plaże. Szkoda, że w tych rejonach nie rozwija się agroturystyka. Dla mieszczuchów jest to szansa na tani wypoczynek, dla miejscowej ludności - szansa na zarobek.
**
Będzie molo
(erka)
Zima trwa, ale w Lubieniu już myśli się o wiosennych porządkach.