Do zdarzenia doszło w piątek, 14 czerwca przed godz. 11. Nowotomyscy policjanci pełniący dyżur w okolicach Borui Kościelnej chcieli zatrzymać do kontroli volkswagena polo na grodziskich numerach rejestracyjnych. Kierowca wozu zignorował jednak sygnały dawana przez policjantów i przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Volkswagen kierował się początkowo w stronę Nowego Tomyśla, jednak później zawrócił z powrotem w kierunku Borui Kościelnej.
Pościg trwał i powiadamiane były kolejne patrole. Za volkswagenem cały czas jechał policyjny radiowóz z Nowego Tomyśla. Uciekinier skręcił w leśne dukty, którymi przedostał się na drogę pod Belęcinem w powiecie wolsztyńskim. To tam całość zakończyła się wypadkiem.
Sprawdź też:
Na razie nie są znane szczegóły, jednak faktem jest, że zarówno volkswagen, jak i policyjny opel wypadły z drogi i uderzyły w drzewa.
Na miejsce dojechały inne patrole, jak również strażacy oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. W wyniku zderzenia z drzewem kierującemu Volkswagenem mężczyźnie nic się nie stało. Obrażenia odnieśli jednak funkcjonariusze. Oboje zostali przewiezieni do szpitala na szczegółowe badania. Radiowóz został poważnie uszkodzony.
Zobacz zdjęcia z miejsca wypadku:
Dlaczego Volkswagen uciekał? Czekamy na oficjalny komunikat policji w tej sprawie.
Źródło - NowyTomysl.NaszeMiasto.pl: Fatalny finał pościgu! Uciekający oraz policjanci uderzyli w drzewa! [FOTO]
Sprawdź też:
