Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bella Cup. W turnieju głównym zagra pięć Polek [zdjęcia]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Weronice Foryś do awansu do turnieju głównego zabrakło jednego seta.
Weronice Foryś do awansu do turnieju głównego zabrakło jednego seta. Sławomir Kowalski
Za nami eliminacje Bella Cup. Niestety, do turnieju głównego w Toruniu nie zdołała się przebić żadna Polka. We wtorek kolejne emocje na kortach na Skarpie.

Kwalifikacje trwały dwa dni. Do zdobycia było osiem ostatnich miejsc w turnieju głównym, wystartowało po nie m.in. 17 Polek. Niestety, nie powiodło się żadnej z naszych reprezentantek. Najbliżej sukcesu była Weronika Foryś, która w poniedziałek stoczyła na razie rekordowo zacięty mecz w tegorocznej edycji. Po ponad trzygodzinnym meczu przegrała jednak z Białorusinką Daryą Chernetsovą 3:6, 6:4, 4:6.

Decydujące gry o awans przegrywały jeszcze Dorota Szczygielska, Jasmina Kostek, Paulina Lewandowska, Joanna Zawadzka oraz rozstawiona z 6 Patrycja Polańska.

Do turnieju głównego awansowały przede wszystkim Czeszki, które na Bella Cup stanowią tradycyjnie bardzo mocny zastęp: Tereza Kolarova, Lenka Kuncikova, Barbora Mikhlova, Karolina Stuchla, a także Lahey Ashley ze Stanów Zjednoczonych, Marina Kolb z Ukrainy i Valeria Savinykh z Rosji. Największą niespodzianką tego etapu turnieju było odpadnięcie najwyżej rozstawionej w eliminacjach Białorusinki Sadafmoh Talibovej.

Dziś rano zaczynają się już prawdziwe emocje w turnieju głównym. Stawką są już konkretne premie w dolarach oraz punkty do światowego rankingu. Na te ostatnie liczy szczególnie Magdalena Fręch, 19-latka, jedna z naszych nadziei na sukces. Przed rokiem poznała smak finału Bella Cup w deblu, teraz marzy o takim wyniku w singlu.

- Cieszę się, że jest taki turniej w Polsce i znalazłam się w turnieju głównym na podstawie rankingu. W ciągu roku poprawiły się moje wyniki, a liczę, że Bella Cup będę jeszcze bardziej zadowolona - mówi tenisistka, która na razie notowana jest na 461 miejscu w rankingu WTA.

19-letnia poznanianka swój pierwszy mecz rozegra dopiero w środę z Rosjanką z Marią Marfutiną (359 WTA) i ma duże szanse na awans. Tego dnia zobaczymy także młodą Marcelinę Podlińską oraz drugą naszą faworytkę i jedyną Polkę rozstawioną w Bella Cup. Katarzyna Kawa, turniejowa ósemka, trafiła na doskonale znaną w Toruniu Słowaczkę Kristinę Schmiedlovą.

A co we wtorek na kortach? Początek gier na trzech kortach Startu-Wisły na Skarpie od godz. 10.00. Zaplanowano także kilka meczów 1. rundy debla. Ze względu na kibiców specjalnie na godz. 16. wyznaczono start pojedynku Mai Chwalińskiej. Utalentowana juniorka (niespełna 15 lat!) dostała dziką kartę i liczy na wsparcie na korcie centralnym. Na pewno się przyda, bo jej rywalka to rozstawiona z numerem 6 dużo bardziej doświadczona Valentyna Ivakhnenko z Rosji. Warto zajrzeć wcześniej na korty, bo m.in. Justyna Jegiołka zagra z rozstawioną z 4. Hiszpanka - Paulą Badosa Gibert.

Najwyżej rozstawionymi tenisistkami w Toruniu są Bułgarka Isabella Shnikova i Czeszka Tereza Smitkova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska