Wyroby wędliniarskie firmy Ritter z Lisewa, produkty rybne firmy Abramczyk, alkohole toruńskiego Polmosu, jadło bydgoskiej firmy Bankiet W. Królak oraz wody mineralne z Ostromecka można jeszcze smakować na Międzynarodowych Targach Grüne Woche 2008 w Berlinie.
Trwające od 18 do 27 stycznia targi Grüne Woche to jedna z największych w Europie imprez poświęconych gospodarce żywnościowej i rolnictwu. Odbywa się ona w formie narodowo-regionalnych wystaw. Mogą wziąć w niej udział producenci żywności, firmy przetwórstwa rolno-spożywczego oraz właściciele gospodarstw agroturystycznych. W 26 halach wystawienniczych, swoją ofertę prezentują firmy z całego świata. Udział w targach bierze około 1700 wystawców z 60 krajów, akredytowanych jest blisko 3500 dziennikarzy. Imprezę odwiedza od 450 do 500 tysięcy gości.
Impreza daje możliwość dotarcia nie tylko do 82-milionowego rynku niemieckich konsumentów, ale również zaprezentowania się klientom wszystkich krajów Unii Europejskiej, co łącznie stanowi 456-milionowy rynek potencjalnych konsumentów.
Warto tam pojechać, bo wrażenie niezapomniane. Szczególnie ujęły mnie przepiękne krowy, specjalnie przygotowywane do pokazów na targach. Ktoś by mógł powiedzieć, że krowy w centrum Berlina to chyba lekka przesada, jednak boksy z tymi najpiękniejszymi, specjalnie wyselekcjonowanymi zwierzętami przyciągały mnóstwo zwiedzających. Oglądający tworzyli długie kolejki. Podobnie ustawiali się do stoisk, gdzie serwowane były najlepsze przysmaki kuchni indyjskiej, chińskiej czy tajwańskiej. Wszystkiego można było próbować już od 0,5 euro do kilku euro. Nasze stoisko serwowało bigos na ciepło, smalec, świeży chleb i ogórki oraz - co podkreślali degustatorzy - znakomite wędliny. Szkoda, że zabrakło pierogów. Ten błąd jednak organizatorzy naprawią już w przyszłym roku - zapewnia Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka województwa, która na targach uwijała się jak pszczoła, pokazując niemieckim i polskim ministrom nasze najlepsze specjały.
Berlińczycy chwalą nasz smalec
Karina Obara

Temu Niemcowi wyjątkowo przypadł do gustu smalec z naszego regionu
Choć wstęp na Międzynarodowe Targi Grüne Woche kosztuje 27 euro, hale wystawiennicze pękały w szwach. Na degustację przyjechali miłośnicy dobrego jedzenia z całego świata. Nasz region też miał się czym pochwalić.