- W ubiegłym roku bezrobocie naprawdę wzrosło tylko minimalnie - zapewnia Wojciech Dombrowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wąbrzeźnie i dodaje: - Mieliśmy miesiące kiedy liczba osób bez pracy spadała do 2.200 osób. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, to nie był zły rok.
Ponad 40 procent bezrobotnych to osoby w wykształcaniem podstawowym i gimnazjalnym...
- To bardzo trudni "klienci". Nie posiadają wykształcenia. Czasami mają zawód, ale bez żadnych kwalifikacji bądź doświadczenia - wyjaśnia dyrektor Dombrowski.
Najbardziej poszukiwanymi pracownikami są natomiast nauczyciele języka angielskiego i niemieckiego.
Pracodawcy lubią młodych
Idealnym pracownikiem jest osoba, która skończyła studia, ma kilkuletnią praktykę, ale nie ukończyła jeszcze 30 roku życia.
Pracodawcy z powiatu wąbrzeskiego nie chcą zatrudniać osób, które zbliżają się do 50. - Co prawda nie mamy wielu takich osób w rejestrze, ale niepokoi nas, że pracodawcy nie chcą zatrudniać osób w tym wieku. Nie przekonuje ich nawet to, że mogą otrzymać refundację - mówi Wojciech Dombrowski.
Jaki kierunek obierze w tym roku PUP?
Jak zapewnia dyrektor, w 2010 roku wąbrzeski urząd pracy będzie kładł szczególny nacisk na stażystów, aby młodzi ludzie, którzy kończą szkoły i są na początku ścieżki zawodowej mieli możliwość wykazania swoich umiejętności. Pieniądze będą także przyznawane na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej ponieważ ta forma zatrudnienia cieszy się dużym zainteresowaniem wśród bezrobotnych.
W tym roku powstanie w Wąbrzeźnie również Centrum Aktywizacji Zawodowej.
- Zostanie ono wyodrębnione z części urzędu. Myślę, że z całą procedurą uporamy się w kilku najbliższych miesiącach. Najpierw musimy spełnić wszystkie wymogi, aby nasz wniosek został zaakceptowany - dodaje dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy.
