Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka Główna UKW zamknięta. Dlaczego tak długo?

(ŁJ)
fot. Gazeta Pomorska
Studenci narzekają na wyjątkowo długą przerwę na “urlop" jaką wyznaczyła sobie Biblioteka Główna UKW. Zamiast trzech tygodni, na dostęp do książek muszą czekać aż półtora miesiąca.

Wakacje to czas intensywnego leniuchowania. Wiedzą o tym pracownicy, ale także wszyscy ci, którzy muszą załatwić jakąś sprawę. Wiele osób ma urlopy, wiele instytucji pracuje na pół gwizdka, w tym także Biblioteka Główna Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Przerwa urlopowa w tej placówce w poprzednich latach miała oczywiście miejsce. Trwała ona zwykle około trzech tygodni i nikogo to nie dziwiło. W tym roku jest ona jednak wyjątkowo długa, trwa ona jednak od 18 lipca i trwać będzie aż do końca sierpnia, dokładnie do 29. dnia tego miesiąca.

Chcemy książek!

- To jest śmieszne, nie powinno tak być. Część studentów ma praktyki i pisze prace badawcze, dlatego też dostęp do materiałów jest dla nich niezbędny. - mówi nam Agnieszka, studentka drugiego roku socjologii na bydgoskim uniwersytecie.

Wielu studentów pisze przez wakacje prace magisterskie, gdyż ostateczny termin obrony mają we wrześniu. Lato to dla nich okres intensywnej pracy, również wielogodzinnego ślęczenia nad książkami. Zamknięta biblioteka stanowi poważną przeszkodę w ostatnim etapie pisania prac dyplomowych.

- Jest to przerwa zdecydowanie za długa, odpowiednim rozwiązaniem byłoby otwarcie biblioteki przynajmniej w jeden wybrany dzień tygodnia. Można by również ustalić jakieś dyżury pracowników, którzy obsługiwaliby studentów potrzebujących skorzystać z księgozbioru. Biblioteka idzie jednak studentom na rękę. W przeddzień jej zamknięcia mogłam wypożyczyć do domu zdecydowanie więcej książek niż w roku akademickim, dokładnie 24 - opowiada Agnieszka, studentka piątego roku politologii na naszym uniwersytecie.

Inne miasta mają lepiej

Dla porównania Uniwersytet Techniczno - Przyrodniczy zamyka tylko swoją czytelnię, wypożyczalnia będzie czynna przez całe wakacje, z tym że tylko do godziny 14:00. Biblioteka Wojewódzka na Starym Rynku swój czas na urlop wyznaczyła od 17 lipca do 8 sierpnia, czyli przez standardowe trzy tygodnie.

Sytuacja w innych miastach wygląda tak że dostęp do książek jest ograniczony ale jednak możliwy. Godziny otwarcia Biblioteki Głównej Uniwersytetu Gdańskiego są skrócone, placówka ta działa jednak bez przerwy przez całe wakacje. Uniwersytet Jagielloński ma przerwę, ale trwa ona zaledwie przez 12 dni, co prawdopodobnie aż tak nie utrudnia życia krakowskim żakom. Uniwersytet Warszawski zamyka bibliotekę na kilka dni, ale wynika to z modernizacji systemu komputerowego. Mniej prestiżowe uczelnie, takie jak Uniwersytet w Szczecinie, czy ten w Zielonej Górze również starają się by ich biblioteki były w miarę możliwości dostępne dla czytelników.

Jak się okazuje, całe zamieszanie wokół biblioteki nie jest spowodowane potrzebą bardzo długiego wypoczynku pracowników, a związane jest powstaniem nowego gmachu Biblioteki Głównej.

- Tak długi czas, kiedy to biblioteka jest zamknięta wynika z przygotowań i kontroli księgozbioru w związku z jego przenosinami do nowego gmachu. Jest to bardzo duży zbiór, blisko 700 000 egzemplarzy, dlatego prace nad nim wymagają ogromnej pracy. Kiedy prowadzimy kontrolę, księgozbiór nie może być dostępny dla czytelników. Prace zaczęliśmy już w zeszłym roku, wtedy przerwa też była nieco dłuższa. Niestety w przyszłym roku przewidujemy podobne prace. - tłumaczy nam Aldona Chlewiska, dyrektor Biblioteki UKW.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska