Budowa ma zakończyć się jeszcze w tym roku. Kompleks będzie miał cztery kondygnacje wysokości. Górne zajmą pomieszczenia biurowe, a dolne przeznaczone będą na działalność handlowo-usługową, gdzie właśnie mieścić się będzie Biedronka.
Pierwsze informacje o tym, że Sowa prowadzi negocjacje z właścicielami sieci pojawiły się już w ubiegłym roku. Wywołały falę krytyki ze strony mieszkańców, obawiających się, że market będzie szpecił panoramę Starego Rynku.
Czytaj: Panorama Mostowej zmienia się na naszych oczach [zdjęcia]
- Sądzę, że to dobrze, że wokół tej sprawy zrobiło się głośno - przyznaje prof. Dariusz Markowski z rady ds. estetyki miasta. - Każdy mógł sformułować swoją opinię na ten temat, a inwestor na pewno zrozumiał, że ten obiekt musi pasować do swojej przestrzeni. Sądzę jednak, że nieważne, co będzie się znajdowało w tym budynku. Ważne dla nas jest, by nie szkodziło estetyce otoczenia. Trzeba dopilnować, żeby budynek spełniał w tym względzie wszystkie wymogi - dodaje.
- Będziemy wymagać przede wszystkim niestandardowego znaku graficznego - tłumaczy Sławomir Marcysiak, miejski konserwatorów zabytków.
- Szyld będzie musiał mieć odpowiednie rozmiary i niekrzykliwe, szlachetne kolory. Wykluczone są elementy agresywne. Szyld zostanie umieszczony w pasie wyznaczonym przez architektów. Będziemy dbali o to, by wszystkie wymogi zostały spełnione. Jestem jednak przekonany, że wizualnie market nie będzie w tym miejscu nikomu przeszkadzał - zapewnia.
Wiadomo, że poza Biedronką w nowym kompleksie przy Mostowej swoją siedzibę będzie miał także ING Bank Śląski. Rozmowy z innymi potencjalnymi najemcami trwają.
Czytaj: Zamiast Kaskady będzie siedziba banku
Czytaj e-wydanie »