Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielawy. Prezydent spotkał się z mieszkańcami

Anna Nowicka
Przebieg trasy S-5, stan dróg a szczególnie ulicy Chodkiewicza - to główne tematy, które poruszyły mieszkańców na spotkaniu z prezydentem Dombrowiczem.

Prezydent najpierw przez około godzinę opowiadał mieszkańcom o planach rozwoju Bydgoszczy - m.in. o przebiegu trasy S5 przez miasto, zabudowie placu Teatralnego i sprzedaży KPEC-u. Później mieszkańcy mieli czas na zadawanie pytań. A pytań było mnóstwo.

- Kiedy w końcu miasto wyremontuje ulicę Chodkiewicza? Mieszkam przy niej od 27 lat. Ostatni remont był chyba 15 lat temu. Stan nawierzchni jest okropny. Obiecano nam, że będzie remontowana, ale czekamy już kilka lat, a perspektywa remontu cały czas się odsuwa - pytała Alicja Majewska.

Okazuje się, że to zależy od tego, czy do budżetu wpłyną dodatkowe pieniądze. - Być może nawet już w tym roku. Jeśli się uda, to remont powinien ruszyć jesienią, a jeśli nie będziemy mieli na ten cel pieniędzy, to przynajmniej przygotujemy plany robót. Prace w takim wypadku powinny zacząć się w przyszłym roku - obiecał Dombrowicz.

Pani Maria Malarska chciałaby, aby dzieci z osiedla miały boisko. - Było kiedyś dla nich boisko przy Szkole Podstawowej nr 6. Teren i budynek zostały jednak przekazane Uniwersytetowi Kazimierza Wielkiego. Może należałoby im udostępnić boisko, choćby wieczorami? - pytała.

Prezydent obiecał, ze porozmawia w tej sprawie z rektorem. Co do nowoczesnych boisk nie był jednak tak konkretny. - Orlik na Bielawach raczej nie powstanie. Na jego budowę potrzeba dużo miejsca, a przy tutejszych szkołach go nie ma. Pamiętam jednak o dzieciach z tego osiedlach. Wiem, że sala Zespołu Szkół nr 9, w której odbywa się nasze spotkanie, wymaga remontu. Mogę obiecać, że będzie odnowiona.

S5 przez miasto?
Kolejne pytanie dotyczyło S5. - Powiedziano mi, że mój budynek ma być rozebrany, jeśli S5 będzie przebiegać przez miasto. Kiedy mam się wyprowadzić? Nic nie wiem, a przecież muszę węgiel kupić. Mam dość duże mieszkanie i potrzebuję dużo opału. Co zrobię z jego zapasami, gdy dostanę nakaz eksmisji? - pytał Władysław Ryczkowski.

- Nie wiemy jeszcze nawet, czy trasa będzie tędy przechodzić. Cały czas czekamy na decyzję w tej sprawie. Powinna ona zapaść za miesiąc lub dwa. Wtedy będę w stanie odpowiedzieć, czy i kiedy musi się pan wyprowadzić. Życzę i sobie, i panu, aby S5 szła przez miasto.

- A ja się obawiam, że jak sprzedamy KPEC to wzrośnie cena energii - powiedział Wojciech Falara.

Prezydent uspokajał: - Ceny ustala Urząd Regulacji Energetyki i nie ma obaw o drastyczną podwyżkę cen. Oczywiście ceny wzrosną, gdy wzrosną koszty produkcji ciepła. Ale nawet prywatny właściciel nie może ich sam podnosić. Pieniądze ze sprzedaży są nam jednak potrzebne na nowe inwestycje. A coroczny zysk nie jest wystarczający, aby ruszyć do przodu.

Wojciech Falara zapytał też o Torbyd. - Na jakim etapie jest sprzedaż Torbydu? Czy długo jeszcze ten budynek musi straszyć. Co najmniej jeszcze rok.

- Już dawno chcieliśmy sprzedać ten teren. Okazuje się jednak, że na jego środku znajduje się kawałek ziemi, do którego pretensje zgłosił właściciel. Mam nadzieję, że w ciągu tego roku uda się wyjaśnić tę sytuację i budynek przestanie wreszcie szpecić tę okolicę.

A obietnicom nie było końca.

od autora:
Chodkiewicza wyremontują? Sala będzie odnowiona? Ale tak konkretnie, to kiedy? Przydałoby się więcej konkretów, a mniej marzycielskich planów
Anna Nowicka

A co Państwo myślicie o obietnicach prezydenta. Czekamy na opinie na forum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska