Od stycznia mieszkańcy Bydgoszczy oraz Torunia korzystają z biletu aglomeracyjnego. Rozwiązanie to pozwala na podróż koleją pomiędzy miastami oraz korzystanie przez godzinę z komunikacji miejskiej w tych ośrodkach.
Teraz bilet aglomeracyjny jest honorowany w środkach komunikacji miejskiej również w drodze powrotnej.
Dotychczas pasażerowie mogli podróżować komunikacją miejską na podstawie biletu zintegrowanego jedynie przez 60 minut po zakończeniu podróży pociągiem.
Od 10 kwietnia aglomeracyjny "bilet powrotny" można kupić przed podróżą, bądź przed powrotem za okazaniem biletu aglomeracyjnego z pierwotnego miejsca wyjazdu. Powrotny bilet aglomeracyjny upoważnia do korzystania ze środków komunikacji miejskiej również na 60 minut przed odjazdem pociągu powrotnego.
Oznacza to, że na przykład wyjeżdżając rano do pracy z Bydgoszczy do Torunia można jednocześnie nabyć bilet powrotny. Dzięki temu komunikacją miejską możemy poruszać się przez godzinę po dotarciu do Torunia, przez godzinę przed powrotem do Bydgoszczy i przez godzinę po powrocie do Bydgoszczy.
- To odpowiedź na potrzeby podróżnych - mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa. - Liczę, że takie rozwiązanie zachęci kolejnych mieszkańców regionu do skorzystania z biletu aglomeracyjnego.
Samorząd województwa, który zainicjował wprowadzenie wspólnego biletu, dopłaci do niego w tym roku 3,7 miliona złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce