https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bogusław Lindy wyciskacz łez

Tekst i fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
Bogusław Linda oraz Beata Kawka i Joanna  Brodzik postanowili, że właśnie w Inowrocławiu  odbędą się prapremierowe projekcje filmu.
Bogusław Linda oraz Beata Kawka i Joanna Brodzik postanowili, że właśnie w Inowrocławiu odbędą się prapremierowe projekcje filmu. Fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
- Tego filmu nie da się obejrzeć nie zaopatrując się wcześniej w chusteczki - mówili o inowrocławskiej prapremierze widzowie.

Można powiedzieć, że Inowrocław został wyróżniony w sposób szczególny. Bogusław Linda oraz Beata Kawka i Joanna Brodzik postanowili, że właśnie u nas odbędą się prapremierowe projekcje filmu, a reszta Polski oglądać będzie obraz dopiero od dziś. Zresztą duży wpływ na taką decyzję miała sama Beata Kawka. Aktorka pochodzi z Inowrocławia i jest absolwentką I LO im. Jana Kasprowicza.

Do Inowrocławia na prapremierę, obok wspomnianych już aktorów, przybyły także Olga Jankowska i Weronika Asińska, które zagrały w filmie role dziecięce. Gościliśmy także Edytę Czepiel, która napisała książkę "Jasne błękitne okna". Warto wspomnieć, że osobą, dzięki której powstał film jest Beata Kawka. To ona cztery lata temu wpadła na jego pomysł, a potem czyniła starania, żeby go zrealizować.

"Jasne błękitne okna" wywarły na inowrocławskich widzach ogromne wrażenie. Film jest wzruszającą opowieścią. I tyle. Resztę trzeba obejrzeć i samemu przeżyć. Publiczność po pierwszej projekcji pytała aktorów, a szczególnie Beatę Kawkę, czy fabuła oparta została na wydarzenia z czasów, gdy byli nastolatkami. Aktorka przyznała, że jedna ze scen filmu miała w rzeczywistości miejsce na placu przed inowrocławską szkołą muzyczną. Ale to wszystko. Już za trzy tygodnie film wchodzi na ekrany kin. Zachęcamy do jego obejrzenia, także ze względu na tę inowrocławską scenę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska