https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Boję się o życie mojej córeczki

Tomasz Karpiński
Psy biegające po wsiach mogą być bardzo  niebezpieczne
Psy biegające po wsiach mogą być bardzo niebezpieczne Fot. Fotorzepa
- Wszystkiemu winne są psy, które zazwyczaj mają właścicieli, ale biegają po naszej wsi bez kagańca - skarży się mieszkanka Sartowic. Świecka straż miejska wystawia za to kilkanaście mandatów tygodniowo.

Problem bezpańskich psów dotyka szczególnie wsi. Opowiadają o tym nasi Czytelnicy.

- Właściciele spuszczają je ze smyczy i nie zakładają kagańców - skarży się mieszkanka Sartowic. - Biegają całymi dniami po okolicy. Boję się wyjść na spacer z moją 16-miesięczną córeczką. Nie wiem jak się zachowają. Czy nas czasem nie pogryzą?

Kobieta zwracała uwagę właścicielom zwierząt. - Nic się jednak nie zmieniło - mówi. - Psy biegają, jak biegały.

Nie mogę spać po nocach

Ojciec Czytelniczki skarży się też na hałas, który robią czworonogi. - Nie mogę spać po nocach, bo jak jeden zacznie szczekać, to zaraz inne się dołączają - wskazuje. - Życie w naszej miejscowości byłoby spokojne, gdyby nie psy. To lekka przesada, że zwierzęta utrudniają życie ludziom. Świat stanął na głowie!

Dużo zgłoszeń

Strażnicy miejscy w Świeciu co tydzień mają co najmniej kilkanaście podobnych spraw. - W weekend były cztery - wylicza Jurek Brążkowski. - Trzy z nich miały miejsce w Świeciu. Ostatnia w Terespolu. Tam schwytaliśmy dwa psy i odwieźliśmy do schroniska.

Dlaczego właściciele wypuszczają swoje zwierzęta? - Szczególnie na wsi ludzie wychodzą z założenia, że pies musi sobie pobiegać - _uważa Brążkowski. - _Tymczasem to bardzo niebezpieczne. Kilka razy psy zagryzły ludzi. Trzeba na nie uważać.

Jak walczyć z niesfornymi właścicielami? - Najlepiej wlepić mandat - odpowiada Jurek Brążkowski. - Za wypuszczanie bez kagańca można dostać 250 zł kary. Za brak dokumentów o szczepieniu - 50 złotych.

Najlepiej dogadać się z sąsiadem

Na hałasujące psy na wsi rada jest jedna. - Porozmawiać z właścicielami, żeby je zamknęli - dodaje strażnik. - W ostateczności można się do nas zwrócić. Jeśli będzie taka potrzeba, wlepimy mandat.

[email protected]

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska