To było spotkanie o podwójnej wartości. Oba zespoły miały po 22 punkty, a dąbrowianki w dwóch pozostałych do zakończenia rundy zasadniczej meczach, jednego trudniejszego rywala - Atom/Trefl Sopot. Centrostal zagra z kolei jeszcze z Budowlanymi Łódź i najsłabszą w lidze Rumią. Dziś była więc szansa zapewnić sobie 3. miejsce.
Gdyby liczyć tylko punkty zdobyte przez siatkarki obu drużyn i zastosować wynik koszykarski, Centrostal wygrałyby ten mecz 53:47. Podopieczne trenera Makowskiego zdobyły bowiem więcej punktów atakiem i blokiem, a tylko jeden mniej zagrywką. Niestety, oddały aż 28 punktów własnymi błędami i dlatego ten mecz przegrały.
W pierwszym secie gra była dość wyrównana, jeszcze w końcówce ze stanu 20:23 bydgoszczanki zdołały dojść gospodynie na 22:23. Miały w tym secie pięć skutecznych bloków (o 4 więcej niż MKS) jednak popełniły osiem błędów (przy 6 rywalek) i mając też mniej punktów z ataku (10:14) przegrały tą partię.
W 2. secie nasze siatkarki były lepsze w ataku (13:9), zagrywce (3:1), "przegrały" tylko blok (1:3). Nie mogły jedna seta wygrać, bo aż 12 punktów oddały własnymi błędami, podczas gdy siatkarki z Dąbrowy tylko 3.
Podobnie wyglądał ostatni set spotkania. W ataku 16:12, bloku 3:2 na korzyść Centrostalu, w zagrywce minimalnie gorzej 1:3, za to osiem błędów przy tylko dwóch MKS-u.
Żeby dokładniej zobrazować błędy bydgoskich siatkarek dodajmy, że w ataku popełniły ich aż 15 (MKS 6), a na zagrywce 11 (MKS 5).
Nic więc dziwnego, że po meczu Patrycja Polak, która weszła na zmianę za Kingę Zielińską (ta weszła w szóstce za Kuligowską) płakała z bezsilności. Była bowiem obok Katarzyny Mróz najskuteczniejszą zawodniczką miała 75 procent skuteczności przyjęcia zagrywki, ale nie pomogło to zespołowi w zdobyciu choćby punktu. Słabo w ataku zagrały Kowalkowska (26 proc.) i Leys ( 32 proc.).
Teraz zespołowi nie pozostaje nic innego jak bronić 4. miejsca. Zadanie tylko pozornie wydaje się łatwe. Za plecami są Impel/Gwardia Wrocław i Aluprof Bielsko Biała, które po tej kolejce mogą się zrównać z Centrostalem punktami. Za tydzień grają jednak między sobą, ale najlepiej byłoby postarać się o komplet punktów w Łodzi i Rumii.
MKS Dąbrowa - Centrostal 3:0 (25:22, 25:20, 25:22)
MKS: Lis 6 pkt., Muhlsteinowa 1, Szczurek 10, Plchotova 7, Pura 11, Skowrońska 11 i Strasz - libero; Liniarska 1, Kurnikowska. Atak 35, blok 6, zagrywka 6, po błędach rywala 28.
CENTROSTAL:Kowalkowska 6, Zielińska 2, Mróz 14, Spicer, Leys 9, Naczk 2 i Kuehn-Jarek - libero; Polak 17, Kuligowska, Skiba, Pelc 3, Sawoczkina. Atak 39, blok 9, zagrywka 5, po błędach rywala 11.