Usługa teleopieki świadczona jest przez Kujawsko-Pomorskie Telecentrum. Całodobowe dyżury pełnią w nim wykwalifikowani ratownicy medyczni, którzy reagują na sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu.
Obecnie ponad 2,6 tysiąca mieszkańców województwa zostało objętych wsparciem w postaci bransoletki życia.
Bezpieczeństwo za 35 zł
- Projekt realizowany jest w partnerstwie z gminami i w gminach (które partycypują w kosztach) listy są już w zasadzie zamknięte, pozostały tylko miejsca rezerwowe – mówi Katarzyna Strzelecka z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej. - Jest jednak możliwość skorzystania z możliwości bezpośrednio w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej. Tu jednak należy liczyć z comiesięczną dopłatą w kwocie 35 zł. Korzystać z teleopieki mogą mieszkańcy całego województwa.
Sprawdzą nawet tętno
Adresatami programu są przede wszystkim mieszkający samotnie seniorzy, w pierwszej kolejności osoby o niskich dochodach, a także kombatanci oraz osoby represjonowane.
W ramach teleopieki, uczestnicy projektu otrzymują bransoletkę życia, wyposażoną m.in. w przycisk SOS, czujnik upadku, geolokalizację, a także pomiar tętna, pomiar nasycenia krwi tlenem. Bransoletka zapewnia też komunikację głosową z centrum operacyjnym.
W ciągu minionego roku kujawsko-pomorscy seniorzy wzywali pomoc 10 tys. razy. Co trzecie wezwanie dotyczyło upadku, a co 20. kończyło się interwencją medyczną.
85 godzin wsparcia dzięki ludziom dobrej woli
Teleopieka to nie jedyny forma pomocy osobom samotnym. Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej oferuje również pomoc wolontariata opiekuńczy. To nieodpłatny forma pomocy, w ramach której każdy uczestnik może liczyć na średnio 85 godzin wsparcia. Obejmuje ona pomoc w dokonywaniu zakupów oraz w przygotowywaniu posiłków, prace porządkowe w domu, pranie, a także pomoc w załatwianiu różnych spraw formalnych (od zdrowotnych po urzędowe). Wolontariusze odwiedzają swoich podopiecznych w szpitalu oraz poświęcają im czas na czytanie lub rozmowy.
