Tylko zwycięzca turnieju prekwalifikacyjnego w Budapeszcie zachowywał szanse na wyjazd do Korei za dwa lata. Biało-czerwoni w pierwszych meczach gładko uporali się 6:2 z Estonią i 9:1 z Litwą, ale w decydującym meczu to wyżej notowani na świecie gospodarze byli głównym rywalem.
I nasi dali radę! Bohaterem naszego zespołu był Przemysław Odrobny. To on zatrzymał gospodarzy, którzy w trzech tercjach oddali 34 celne strzały, a kolejne 4 w dogrywce i rzutach karnych. Nasz bramkarz nie dał się pokonać ani razu. Awans do kolejnej rundy zapewnił nam Krzysztof Zapała, który jako jedyny wykorzystał rzut karny. Z trzech nagród indywidualnych jedna także jedzie do Polski - Paweł Dronia został wybrany najlepszym obrońcą.
Teraz został najtrudniejszy etap. We wrześniu zostaną rozegrane trzy turnieje kwalifikacyjne, z których tylko zwycięzcy pojadą do PjongCzang. Polacy prawdopodobnie będą rywalizować w Mińsku z Białorusią, Słowenią i Danią. W dwóch kolejnych grupach czekają: E - Łotwa, Niemcy, Austria i F - Norwegia, Francja, Kazachstan.
Turniej olimpijski (PjongCzang, 10–25.02.2018)
Grupa A: Kanada, Czechy, Szwajcaria, Korea Płd.
Grupa B: Rosja, USA, Słowacja, drużyna z kwalifikacji
Grupa C: Szwecja, Finlandia, dwie drużyny z kwalifikacji