Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Czas na kurtkę, szalik i opony zimowe

Tekst i fot. Marek Ewertowski
Wymianę opon najlepiej zostawić fachowcom
Wymianę opon najlepiej zostawić fachowcom
Jesienno-zimowa aura, deszcz i śnieg staje się codziennością. Dbając o własne zdrowie, ubieramy czapkę, ciepłą kurtkę i buty. O swoje bezpieczeństwo w aucie zadbamy zmieniając opony na zimowe.

Coraz większa liczba kierowców dostrzega konieczność sezonowej zmiany opon. Jeszcze kilka lat temu lekceważyliśmy opony zimowe. Większość z nas jeździła na oponach wielosezonowych.

- Moim zdaniem nie ma opon wielosezonowych. Jeździ się na letnich lub zimowych oponach, tak jest zdecydowanie bezpieczniej - mówi Piotr Roszkowski, zmotoryzowany mieszkaniec Brodnicy. - Teraz każdej jesieni zmieniam gumy w moim aucie na zimowe. Robię to sam, zwykle kiedy jeszcze jest trwa babie lato, bo mam komplet "zimówek" na metalowych obręczach.

Dziś już nie trzeba większości kierowców przekonywać do zmiany ogumienia auta na zimowe. Wielu z nas już dawno dostrzegło korzyści dla bezpieczeństwa własnego i innych użytkowników dróg. O potrzebie zmiany ogumienia na zimowe świadczą długie kolejki pojazdów przed warsztatami wulkanizacyjnymi, zwykle w czasie pierwszego ataku zimy. To zdecydowanie zbyt późno. Lepiej zrobić to wcześniej i wówczas pogoda nas nie zaskoczy na drodze.

- Zwiększony ruch obserwujemy już od połowy października. Dużych kolejek do tej pory nie było. Wielu kierowców zmienia opony w czasie pierwszych przymrozków. Klienci kupują coraz częściej nowe, ale również używane i bieżnikowane opony zimowe, często z felgami. Ceny na każdą kieszeń - mówi Paweł Studnik, kierownik brodnickiego oddziału firmy oponiarskiej z Kurzętnika.

Liczba aut zwiększa się każdego roku, ale także rośnie ilość warsztatów specjalizujących się w wymienię ogumienia. Brodniczanie znajdą je na prawie każdym osiedlu.

Zdaniem fachowców opony letnie tracą swoje właściwości trakcyjne już poniżej 7 stopni ciepła. Opona zimowa gwarantuje więcej bezpieczeństwa i mniej ryzyka w trudnych warunkach eksploatacyjnych. Zwiększa przyczepność kół do podłoża i skraca drogę hamowania, nawet o 20 proc. Niebagatelne znaczenie na naszych, polskich drogach, pełnych dziur i kolein, które w czasie deszczu zmieniają się w strumienie, ma pogłębione nacięcie bieżnika ogumienia zimowego, co na dłużej zapobiega zjawisku aquaplaningu.

Ceny używanego ogumienia zimowego, w zależności od rozmiaru koła i marki, kształtują się na poziomie, od 50 do 150 złotych za oponę. Nowe opony, to wydatek od 90 złotych w górę, w zależności od wielkości felgi i marki opony, za sztukę. Można je kupić nie tylko w specjalistycznych warsztatach, ale również w marketach.

Zdemontowane ogumienie należy przechowywać w pomieszczeniach chłodnych, suchych i ciemnych. Trzeba je chronić przed bezpośrednim działaniem światła słonecznego i ozonu. Opony bez felg powinny być składowane w pozycji pionowej i należy przestawiać je co cztery tygodnie (obrót o znaczny kąt).

Koła natomiast, należy przechowywać w pozycji poziomej (jedno na drugim) lub zawiesić na hakach lub stojakach. Także w tym przypadku należy je przestawiać co jakiś czas, aby koło na spodzie nie uległo odkształceniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska