www.pomorska.pl/brodnica
Więcej aktualnych informacji z Brodnicy znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/brodnica
We wtorek (12 stycznia) późnym wieczorem jeden z lokali gastronomicznych przy ul. Wyspiańskiego w Brodnicy odwiedziło trzech śniadych mężczyzn. Usiedli przy jednorękim bandycie i grali.
Po pewnym czasie właściciel lokalu zwrócił uwagę na dziwne ruchy grających. Nie namyślając się powiadomił policję.
Stróże prawa wylegitymowali trzech graczy i sprawdzili, co robią przy automatach do gry. Bliższe przyjrzenie się banknotom stuzłotowym wprawiło w osłupienie policjantów. Stówki miały przymocowany sznurek...
Trzech obywateli Armenii - 29-letni Arman B., 36-letni Liparit B. i ich kolega 30-letni Hovhannes M. zameldowani w Warszawie przyjechali na gościnne występy do Brodnicy. Zabawa polegała na wkładaniu banknotu do automatu i po naliczeniu punktów przez maszynę, za pomocą sznurka, wyciągali pieniądze. Mężczyźni byli dobrze przygotowani do takiej gry, ponieważ sznurek umocowany był do kilku banknotów. Zdarzało się jednak, że maszyna nie chciała oddać stówki, a sznurek zerwał się.
Cała trójka pomysłowych miłośników gry na wysokie stawki trafiła do brodnickiego aresztu. Narazili na straty - ok. 1500 złotych - właściciela jednorękich bandytów, firmę Multi-Play-Group z Krakowa.