Brodnica. Kronika policyjna - rzepak na jezdni i okradziony domek

Przez okno do chorej
Starsza kobieta, mieszkanka ul. Cichej wezwała na pomoc pogotowie. Mieszkająca samotnie pani miała kłopoty ze zdrowiem. Załoga karetki nie mogła dostać się do chorej, bo ta nie była w stanie otworzyć im drzwi. Na pomoc wezwano brodnickich strażaków. Ratownicy z pomocą drabiny, dostali się na balkon mieszkania i wpuścili do chorej lekarza i pielęgniarzy. Wszystko dobrze się skończyło. Pomoc nadeszła w sama porę.

Okradziony domek letniskowy
W Grzybnie (gm. Bobrowo) 40-letni mieszkaniec Brodnicy zastał otwarte drzwi do swego domku letniskowego. W czasie jego nieobecności złodziejowi udało się otworzyć w jakiś sposób drzwi i wejść do pomieszczeń domku. Po spenetrowaniu jego zawartości złodziej ukradł sprzęt wędkarski właściciela. Pokrzywdzony wycenił straty na 400 złotych.

Wirtualny telewizor
Mieszkaniec Miesiączkowa postanowił kupić nowy telewizor. W sklepach ze sprzętem elektronicznym uznał, że ceny są zbyt wysokie i zdecydował się na zakup internetowy. Na jednej z aukcji znalazł telewizor samsung z odpowiadającą mu ceną i zdecydował się na zakup. Nie przewidział, że zaczną się kłopoty. Wpłacił 2828 złotych za sprzęt i czekał. Niestety przesyłka nie dotarła. O oszustwie powiadomił policję.

Rower odjechał w siną dal
Niemiłą przygodę przeżył 41-letni mieszkaniec Brodnicy. Przy ul. Podgórnej pozostawił na parkingu przed jednym ze sklepów swój rower składak. Po powrocie na parking nie znalazł już swego roweru. Pokrzywdzony wycenił straty na 100 złotych. Do domu musiał już wracać pieszo.

Miłośnik jednośladów
Przy ul. Sienkiewicza w Brodnicy market sieci Kaufland odwiedził 16-letni Radosław M. Szczególne zainteresowanie młodego człowieka wzbudziło stoisko z akcesoriami rowerowymi. W momencie, gdy nikt nie patrzył, młodzieniec schował za pazuchę rękawiczki rowerowe. Jego zachowanie obserwował pracownik ochrony. 16-latek - za kradzież trafił do komendy policji, a rękawiczki ponownie na półkę sklepową.

Ciężarówką w maleńkie tico
Przy ul. Sienkiewicza w Kurzętniku doszło do wypadku drogowego. Jadąca krajową "15" samochodem daewoo tico kobieta zatrzymała swój pojazd, sygnalizując zamiar skrętu w lewo. Na jej maleńkie auto najechało, jadące za nią ciężarowe volvo. Ciężarówka przewoziła 300 butli z propanem-butanem. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia i wybuchu. Kierująca tico kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

Rzepak na jezdni
Brodniccy strażacy wezwani zostali do nietypowej interwencji. W Strzygach (gm. Osiek) z przejeżdżającej przez wieś ciężarówki man z przyczepą, wysypało się na drogę prawie pięć ton rzepaku. Bezradny kierowca o pomoc poprosił strażaków. Przez prawie dwie godziny ratownicy uprzątali rozsypany rzepak i udrażniali ruch aut na drodze prowadzącej do Rypina.