https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Terenówką po lesie

(kat)
Przeprawa przez tor przeszkód. Tu niezbędna była pomoc pilota.
Przeprawa przez tor przeszkód. Tu niezbędna była pomoc pilota. fot. Katarzyna Pankiewicz
W klasach: turystycznej, wyczynowej i open zmagali się kierowcy aut terenowych, uczestnicy trzeciej już terenowiady.

Do udziału w tegorocznej edycji imprezy zgłosiło się 50 załóg. Ostatecznie, na starcie zjawiło się 47 aut. Każde z kierowcą i pilotem. Trasa o długości blisko 130 kilometrów wiodła przez leśne, często niedostępne dla zwykłych kierowców i aut odcinki powiatu brodnickiego. Na przejazd uczestnicy mieli w sumie dwa dni. W niedzielę dodatkowo zorganizowano odcinek specjalny i próby, które mogli podziwiać widzowie.

- Dzięki dobrze przygotowanym notatkom, z których korzystali kierowcy podczas trasy nikt się w lesie nie zgubił - żartował Krzysztof Czajkowski, jeden z organizatorów.

- Impreza była bezpieczna. Jedyne straty to te poniesione w samochodach. Ale z tym zawsze liczą się startujący zawodnicy - dodał już zupełnie na poważnie.

W tym roku próby z udziałem publiczności odbyły się nie w Głęboczku ale na terenie za stacją Orlen w Brodnicy. - Kierowcy zapewniali, że podobały im się bardziej tegoroczne próby. Były trudniejsze technicznie. Trzeba było pomyśleć a nie tylko przejechać przez wskazane miejsce - kwituje.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska