Brodzą w błocie

     Dwa lata temu przy ul. Brzozowej powstał parking. Emocje wśród mieszkańców pobliskich domów wywołała jednak decyzja urzędników dotycząca chodnika. Został on przydzielony dzierżawcy parkingu.
     - Od tego czasu musimy przechodzić przez szczere pole. Kiedy pada deszcz, idziemy do sklepu w błocie po kostki - mówi pan Jan. - Wszyscy prosimy, by zwrócono nam chodnik. Tym bardziej, że ludzie parkujący tam auta, nie korzystają z niego.
     **_Trzy zamiast dwóch
     Okazało się, że problematyczny parking jest już trzecim w najbliższej okolicy.
     - Dwa lata temu Urząd Miasta pytał nas o opinię w tej sprawie. Przychyliliśmy się do głosów mieszkańców - twierdzi Stanisław Staszak, kierownik administracji osiedla Szwederowo Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - _Uważaliśmy, że nie powinno się go tam stawiać. Przecież pozostałe dwa parkingi nie są zapełnione. Po co więc trzeci? Dochodziła jeszcze sprawa chodnika. Według mnie nie należało go zabierać właścicielom pobliskich domów - dodaje Staszak.
     Zdania nie zmienią
     Zgodę na postawienie w tym miejscu parkingu i zabranie chodnika dzierżawca uzyskał od Wydziału Administracji Budowlanej Urzędu Miasta. Mimo licznych, wcześniejszych interwencji decyzja została podtrzymana.
     - Także rada osiedla Szwederowo pozytywnie odniosła się do takiej właśnie lokalizacji. Mieszkańcy, zwłaszcza ulicy Horodelskiej, protestowali już na etapie wydawania pozwolenia. Jednak wojewoda utrzymał decyzję prezydenta. Jest ona prawomocna i zamyka całą sprawę. Miasto pobiera czynsz od dzierżawcy, który do tej pory wywiązuje się z należności - mówi Bożena Głowacka, zastępca dyrektora Wydziału Mienia i Geodezji Urzędu Miasta.
     **