Trochę ponad tydzień temu pisaliśmy o wodzie w kranach w Laskowicach, która bardziej mogła przypominać błoto niż kranówkę.
Witold Wardacki, prezes spółki „Borowiak”, która odpowiada za wodę pitną w gminie Jeżewo, wyjaśniał, że to skutek płukania sieci wodociągowej i radził, by odkręcić kurek, po czym spuścić 20-30 litrów wody i dalej powinna być ok.
Kto zapłaci za spuszczanie wody?
- Odkręcić kurek i spuścić 20- 30 litrów? - zaskoczona pyta pani Alicja. - Raz, że to u mnie nic nie da, bo kiedyś firma Borowiak spuściła tu około stu litrów, albo i więcej i dopiero wtedy stan wody był lepszy. A kolejna sprawa - kto za tę wodę spuszczoną zapłaci, pytam? - interweniuje w „Pomorskiej” nasza Czytelniczka.
- Zgłoszeń od niezadowolonych odbiorców wody mamy coraz mniej - twierdzi prezes Wardacki. - A informacje o tym, jaka woda dociera do domów mamy przede wszystkim od naszych odbiorców. Nie mamy innego systemu monitorowania wody.
Przyznaje jednak, że woda w kranach może jeszcze odbiegać od normy. Zaznacza natomiast, że woda nie jest szkodliwa. - Została zbadana pod kątem właściwości fizykochemicznych i nie zagraża mieszkańcom. - Zanieczyszczenie może wynikać z awarii, modernizacji stacji uzdatniania wody oraz z płukania sieci wodociągowej. Nie wiemy jeszcze dokładnie, w którym miejscu w sieci jest dokładnie przyczyna zanieczyszczenia sieci.
I zapowiada: - W poniedziałek będziemy sprawdzali to szczegółowo, m.in. ciśnienie wody.
Mieszkańcy mogą domagać się obniżki opłat
Tymczasem, odpowiadając m.in. pani Alicji, na stronie urzędu gminy Jeżewo pojawił się komunikat „Borowiaka”, że zgodnie z umową podpisaną z firmą „ usługobiorca może domagać się obniżenia należności w razie dostarczenia wody o pogorszonych parametrach od określonych w warunkach technicznych i fizykochemicznych. Obniżenie to będzie stanowić 10 proc. należności za wodę dostarczoną w okresie zakłócenia...”.
Jak domagać się obniżki? Słać pisać? Wypełniać formularze? Osobiście przychodzić i zgłaszać? - Szczegóły dotyczące tego, jak formalnie ubiegać się o obniżenie opłaty podamy wkrótce także na stronie urzędu - obiecuje Wardacki.