Brudny jest nasz Włocławek. Porządki po zimie jeszcze się nie zaczęły

Ulice: 3 Maja, Kościuszki, POW, Piekarska to tzw. ścisłe centrum Włocławka. To wizytówka naszego miasta. Kiepska wizytówka! Bo brud panoszy się wszędzie. Na ul. Kościuszki na trotuarze pełno piasku. Pozostałość zimy. Na ul. Piekarskiej wiatr przegania papiery i odpadki, które wysypały się z ulicznych koszy. POW z kolei zafajdana psimi odchodami. A do tego brudne witryny!

Norbert Struciński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej we Włocławku przyznaje: - Śródmieście to najbrudniejsza dzielnica Włocławka. Ale też najbardziej uczęszczana. Południe czy Zazamcze są bardziej zadbane.

Czy w takim razie ulice w centrum miasta nie powinny być częściej sprzątane? Jak zapewnia Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta Włocławka ulice takie jak 3 Maja, czy Kościuszki są sprzątane sześć razy w tygodniu - od poniedziałku do soboty. I póki co częściej nie będą. Bo to nas kosztuje.

W tym roku na utrzymanie porządku z kasy miasta pójdzie 1 milion 198 tysięcy złotych, prawie tyle samo, co w ubiegłym roku. - Oczywiście, że moglibyśmy przeznaczyć na sprzątanie więcej pieniędzy, tylko wiązałoby się to z cięciem innych wydatków - tłumaczy rzecznik. Co w tej sytuacji pozostaje? Apelowanie do mieszkańców. - Nie zaśmiecajmy swego miasta.
Służby miejskie zabiorą się za wiosenne porządki dopiero pod koniec marca. Wtedy wyczyszczone zostaną chodniki, wygrabione trawniki. Zalśni? Może na krótko. Bo ilu właścicielu sprząta po psach? Ilu rodziców zwraca uwagę dzieciom, że papierki po cukierkach wrzuca się do kosza na śmieci?
Straż Miejska od poczatku tego roku ukarała mandatem 25 bałaganiarzy. 27 będzie się tłumaczyć w sądzie. Ale brud wciąż nas otacza.