Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brunet zawsze będzie miał większe szanse. U kogo? U blondynki...

Rozmawiali Alicja Polewska i Marek K. Jankowiak Fot. Wojciech Wieszok
Agnieszka Wiśniewska: - On musi być inteligentny i mieć poczucie humoru!
Agnieszka Wiśniewska: - On musi być inteligentny i mieć poczucie humoru!
Nie cierpimy prasowania - Rozmowa z Agnieszką Wiśniewską i Małgorzatą Tafelską z Pracowni Rozwoju Osobistego „Spinka” w Bydgoszczy

- W niedzielę zapraszacie do Myślęcinka na ćwiczenia jogi. To już teraz powinniśmy ćwiczyć stawanie na głowie?

- To stanie na głowie i kwiat lotosu rzeczywiście kiedyś przylgnęło do ćwiczeń jogi. Tymczasem joga, to uniwersalny system ćwiczeń, który jest źródłem zdrowia, dobrej kondycji i wewnętrznego spokoju. Ćwiczenia dają siłę, elastyczność, energię i radość. A akcja, o której mowa, ogólnopolska zresztą, bo spotykamy się w parkach siedmiu polskich miast, ma przede wszystkim na celu „złapanie oddechu” w atmosferze pozytywnej energii. Na świeżym powietrzu, po prostu oddycha się lepiej. I chodzi bardziej o to, by wyjść z domu, pospacerować, pobyć wśród ludzi, no a przy okazji można rozpocząć podstawowe ćwiczenia. Organizatorem akcji jest Fundacja Biosferis, która promuje zdrowy styl życia oparty na prawach natury. A „Spinka” koordynuje tę akcję w regionie.

- A dlaczego właśnie „Spinka”?

- Dlatego, że ta joga w parku, to kolejna akcja, która ma pomóc odkryć każdemu jakąś nową pasję. A my właśnie z taką myślą m.in. tworzyłyśmy tę naszą pracownię. Miała ona być miejscem, w którym można spotkać ciekawych ludzi, poznać motywy do nowych inspiracji, doskonalić osobiste umiejętności już odkryte, jak i odkrywać umiejętności nowe. Kluczem do takiego rozwoju miały być warsztaty, happeningi i festiwale. No i od festiwalu PROGRESsteron, który zorganizowaliśmy po raz pierwszy w Bydgoszczy z Dojrzewalnią Róż - Ośrodkiem Rozwoju Osobistego Kobiet, wszystko się zaczęło. Najpierw jeździłyśmy wspólnie na podobne festiwale w Polskę, aż któregoś dnia, po powrocie, zapytałyśmy: a dlaczego nie możemy stworzyć takiego festiwalu w Bydgoszczy? No i udało się! A teraz rozwijamy nasze festiwalowe doświadczenia. Większość naszych akcji stanowią działania psychoedukacyjne i artystyczne. Mówimy o asertywności, o relacjach między ludźmi, ale też malujemy, tańczymy, a nawet tworzymy biżuterię, układamy artystyczne bukiety z kwiatów itd. Poznajemy radość życia

- A jak to się stało, że wy ze sobą się tutaj … spięłyście?

- Najpierw krótko razem pracowałyśmy, potem spontanicznie wyszedł ten festiwal, no i w końcu zaprzyjaźniłyśmy się też, co na pewno pomaga nam dużo lepiej wiele akcji czy warsztatów zorganizować. Na co dzień, zawodowo, prowadzimy swój własny biznes ( Agnieszka - firma doradcza dla firm z rynku skandynawskiego i szkoła języka rosyjskiego, Małgosia - firma finansowa i za chwilę także szkoleniowa). Doba jest często dla nas za krótka, ale mobilizujemy się, żeby się lepiej poukładać. Ale w pracowni mamy kilka własnych światów, które z pasją odkryłyśmy. I zarażanie nimi innych też jest naszą pasją.

- Co jest w stanie wyprowadzić was z równowagi?

Agnieszka: - Irracjonalny upór i głupota.

Małgosia: - Brak zaangażowania i bezsilność.

- Czym można wam sprawić przyjemność, a czym przykrość?

- Przyjemna jest dla mnie każda niespodzianka, jakieś zaproszenie na wspólną, fajną imprezę.

- A mnie przykrość sprawi ktoś, kto zapomni o moich urodzinach.

- Której z domowej czynności nie lubicie najbardziej?

- Prasowania! (powiedziane chórem - przyp. red).


- Co chciałybyście mieć?

- Jak najwięcej otwartych i szczerych osób wokół siebie. Takich pełnych pozytywnej energii i z fajnymi inicjatywami.

- Spokój ducha i ... mniej „korków” w Bydgoszczy.

- Dokąd chciałybyście pojechać?

- Do Rosji. Chciałabym ją zwiedzić dokładnie wszerz i wzdłuż. Jak trzeba, to także na grzbiecie renifera.

- Na pewno tam, gdzie jest busz. Może Amazonia mi się marzy? Ale nad jeziorem, na kajakach, też świetnie odpoczywam.

- Które cechy u mężczyzny są dla was najważniejsze?

- Inteligencja, poczucie humoru.

- Odpowiedzialność.

- A gdyby oczy miały wybierać?

- Brunet zawsze będzie miał większe szanse. Ważne są dłonie, może także garnitur?

- Patrzę najpierw czy jest wysoki. Dłonie też są dla mnie ważne.

Małgorzata Tefelska w załączniku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska