Brzozie. Co wynikało z lekcji nauczyciela matematyki

Rodzice pięciu uczennic skierowali pismo do dyrektora gimnazjum w Brzoziu, ten powiadomił prokuraturę. Nadal wyjaśniane są fakty opisane w oświadczeniach rodziców uczennic.
Co dziś wiemy, co możemy ujawnić? Z materiałów zgromadzonych przez prokuraturę wynika, że mamy do czynienia z dwiema sprawami. - Pierwsza, to poniżanie uczniów przez nauczyciela podczas zajęć matematyki, drugą można ująć w kategoriach obyczajowych - niestosowne zachowanie wobec dziewcząt - mówi Alina Szram, szefowa prokuratury brodnickiej. - Otóż na lekcjach matematyki zdarzało się, że nauczyciel ubliżał uczniom, poniżał ich. Dość powiedzieć, że jeden z uczniów musiał zmienić klasę, nauczyciela. Jeśli chodzi o drugą kwestią, można powiedzieć o propozycjach składanych przez nauczyciela dziewczętom, aby spędziły z nim czas sam na sam, pokazały swoje zdjęcia, najlepiej gdy są roznegliżowane. Dziś można by rozpatrywać zarzut z paragrafu 207, pod kątem znęcania, co skutkuje karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dyrektor szkoły, rodzice, uczennice, nauczyciel - wszyscy przesłuchiwani są w charakterze świadków. - Wiedza z tych przesłuchań pozwoli nam wypracować stanowisko wobec zarzutów stawianych nauczycielowi w oświadczeniach rodziców - dodaje Alina Szram.