Inwestycję wykonała firma "Izosan" z Brodnicy.
- Roboty zostały odebrane, mieliśmy już także kontrole z Urzędu Skarbowego - informuje Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Jedna czwarta zadania wartości miliona złotych to VAT, który odzyskamy. Z pozostałej kwoty 75 procent otrzymamy w ramach dofinansowania unijnego. Zaledwie 25 procent inwestycji, czyli ponad 230 tysięcy złotych, to koszt, który przypadnie ponieść nam. Jesteśmy vatowcami, więc możemy te pieniądze odzyskać. To się opłaca! Większość gmin z tego nie korzysta, bo to się wiąże z wypełnianiem wielu dokumentów i kontrolami skarbówki.
Wójt podkreśla jednak, że nie przeszkadzają mu szczegółowe kontrole Urzędu Skarbowego. - Po nich jestem wręcz spokojniejszy, że wszystko jest w porządku - mówi Mieczysław Misiaszek.
Czytaj e-wydanie »